Wicewójt apeluje, aby ostudzić emocje. Samorząd nie wypowiada się, który wariant jest najlepszy

Przypomnijmy, iż Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie przedstawiła pięć wariantów przebiegu nowej trasy drogi S7. Np. w sąsiednich Spytkowicach mieszkańcy domagają się poprowadzenia drogi z dala od centrum miejscowości i są przeciwni wszystkim pięciu wskazanym przebiegom trasy. Również w Rabie Wyżnej zrodziła się dyskusja na ten temat. Podczas dzisiejszej sesji rady gminy wicewójt Rafał Grygorowicz mówił, że samorząd nie optuje w tej chwili za żadnym z wariantów. - Nie chcielibyśmy, aby inwestycja wiązała się z dużą liczbą wyburzeń. Chcemy też zaprojektowania węzła i wjazdu do Raby Wyżnej, w rejonie skrzyżowania z droga powiatową, aby było wygodne połączenie z naszą miejscowością. Sugerujemy też odsunięcie nowej trasy od terenów zurbanizowanych. To są nasze główne postulaty - wymieniał. - W tej chwili mamy etap pewnego rodzaju burzy mózgów. Wiemy, że są różne stanowiska w tej sprawie. Sołtys Raby Wyżnej zbiera podpisy pod drugim wariantem, ale są też inne propozycje. Nam chodzi o wariant, który nie będzie blokował możliwości rozwoju gminy, działalności gospodarczej i będzie korzystny dla mieszkańców.

Przewodniczący rady gminy Robert Wodziak zwrócił uwagę, że gmina już przed laty zabezpieczyła tereny pod przyszłą drogę i to z nich należy w pierwszej kolejności korzystać przy wytyczaniu nowego przebiegu S7.

- Sprawa budzi wiele emocji, ale na razie muszą się w tej sprawie wypowiedzieć mieszkańcy. Inwestor bada, jaka jest reakcja ludzi na inwestycje, które warianty są do przyjęcia. Ostatecznie zaproponowane zostaną trzy, z których zostanie wybrany jeden, ale nic nie jest przesądzone i zmiany będą wprowadzane na każdym etapie. Dlatego teraz te emocje nie są potrzebne. My, jako samorząd, nie wypowiadamy się, który wariant jest najlepszy - mówił wicewójt.

r/