09.10.2021, 11:22 | czytano: 8713

Potrącony jelonek koło kombinatu

Fot. Czytelnik
NOWY TARG. Martwe zwierzę na poboczu ulicy Ludźmierskiej zauważyła nasza czytelniczka.
"Jadąc rano do pracy zauważyłam potrąconego jelonka. Jelonek leży jakieś 100 m. przed Firmą Janas pod kombinatem. Bardzo to przykre, tym bardziej że młody jelonek" - informuje i apeluje do służb, aby jak najszybciej zajęły się martwym zwierzęciem, by nikogo nie narażać na ten przykry widok.
Przypominamy - jeśli znajdziemy padłe zwierzę lub jego część, to niezależnie, czy jest to zwierzę domowe, czy dziko żyjące - nie powinniśmy samemu usuwać truchła. Trzeba powiadomić w pierwszej kolejności urząd gminy, albo nadleśnictwo, ewentualnie Policję, gdy zdarzenie ma miejsce na przykład wieczorem i urząd jest nieczynny.

Usunięcie i utylizacja martwych zwierząt zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach należy do obowiązkowych zadań własnych gminy. Jeśli znajdziemy szczątki zwierzęcia leśnego - powiadamiamy nadleśnictwo. Leśnicy sprawdzą przyczynę śmierci zwierzęcia i w razie potrzeby - zawiadomią na przykład inspekcję weterynaryjną.

oprac. r/s/
Może Cię zainteresować
komentarze
?09.10.2021, 20:04
Jelonek to taki owad... ;)
aro09.10.2021, 19:34
MADNESS
albo zredukować populacje ludzi :)
"zwierzyna od MIESZKAŃCA nie mieści się w lasach", a ludzie się tez już nie mieszczą :) To redukcja!
jaga209.10.2021, 18:36
Lasy się kurczą ,są wycinane na potęgę pod budowy bacówek , oczywiście z dojazdem
Edziu09.10.2021, 16:12
To nie żaden jelonek tylko sarna !!!
Php09.10.2021, 16:01
Może da się jeszcze coś uratować, comber byłby całkiem całkie
MADNESS09.10.2021, 15:59
do Mieszkaniec zredukowac to sobie mozesz sos na patelni...
ciekawy09.10.2021, 14:11
Nie trzeba daleko szukać w Borze na Czerwonym jest stado co najmniej 15 osobników jak nie więcej. Wracając po północy z Rancho Lot przed maską samochodu przebiegło mi 5 szt. Drogą do Rancha, jeździ się 20km/h
Mieszkaniec09.10.2021, 12:23
Powinni troszkę zredukować zwierzynę leśną bo widać że nie mieszczą się w lasach. Też miałem przygodę z takim zwierzątkiem, samochód do remontu. Ale byłem wściekły.
Gorcowy09.10.2021, 12:08
Akurat...Jak kiedyś sarna wpadła pod auto to policja kazała dzwonić do nadleśnictwa a ci żeby do gminy lub starostwa...Za uszkodzenia nikt nie chciał wziąć odpowiedzialności więc sprawca wylądował w bagażniku.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl