Powiat nowotarski: już 52 przypadki zachorowań na koronawirusa w październiku

To, że mamy do czynienia z czwartą falą pandemii, nie ulega wątpliwości. Dane nowotarskiego sanepidu mówią co prawda również o hospitalizowanych od września tylko 32 osobach, więc na razie nie ma zagrożenia jeśli chodzi o wydolność placówek zdrowia, niemniej widać wyraźnie, że chorych jest coraz więcej. Nowotarski sanepid nie prowadzi badań wirusa pod kątem jego wariantów, z badań sanepidu wojewódzkiego wynika jednak, że w całej Małopolsce w ponad 98 procentach mamy do czynienia z bardziej zakaźnym wariantem Delta.
Wśród 124 osób, które w powiecie nowotarskim na COVID-19 zachorowało we wrześniu, olbrzymia większość - 103 - to niezaszczepieni. 21 jeden osób, które poddało się szczepieniom, przeszło chorobę bardzo lekko. To samo dotyczy października - 41 z 52 chorych to osoby niezaszczepione.

- O ile podczas poprzedniej fali chorowały głównie osoby starsze, o tyle dziś COVID-19 uderza w coraz młodszych - mówi Jolanta Bakalarz, dyrektor nowotarskiego sanepidu. - Aż 52 procent chorych to osoby przed 50. rokiem życia, najmłodsza to 8-letnie dziecko. Nie miały one obniżonej odporności ani chorób współistniejących.

Jolanta Bakalarz nie wskazuje na razie jednoznacznie na związki między wzrostem liczby zakażeń, a powrotami z wakacji, czy nauką w szkołach, nie chce też przesądzać, czy dziś powiat nowotarski - gdyby znów wprowadzono kolory - byłby strefą czerwoną. Nie ukrywa jednak, że sytuacja z dnia na dzień jest gorsza, zakażeń przybywa.

- Widzimy kompletne rozluźnienie. Nie zachowuje się dystansu, nie nosi maseczek. Na Podhalu ludzie stwierdzili, że pandemii nie ma - podsumowuje z rozgoryczeniem szefowa nowotarskiego sanepidu. Dzisiejsze statystyki Ministerstwa Zdrowia wspominają o 2118 nowych zachorowaniach na COVID-19 w Polsce. W Małopolsce było ostatniej doby 99 zachorowań, a na Podhalu - 11 - 8 w powiecie nowotarskim i 3 - w tatrzańskim.

p/