Minionej nocy na granicy Waksmundu i Nowego Targu doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. W Czarnym Dunajcu zapaliły się sadze w kominie. Z kolei w samym Mieście - strażacy musieli przez balkon wchodzić do mieszkania osoby, potrzebującej pomocy.
Wieczorna akcja ratunkowa miała miejsce przy ul. Królowej Jadwigi. Wezwana na miejsce załoga karetki pogotowia nie mogła dostać się do domu - dlatego na pomoc wezwano strażaków z JRG. /zdj. Czytelnika/Z kolei w nocy na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej z ul. Waksmundzką kierowca wymusił pierwszeństwo przejazdu. W wyniku zderzenia z innym samochodem - jeden z pojazdów został wyrzucony z jezdni i uderzył w barierki ochronne.
/zdj. Jakub Wojtyczek/
Tej nocy wezwano także Straż Pożarną na ul. Kolejową w Czarnym Dunajcu, gdzie zapaliły się sadze w kominie. Duże zadymienie i padający deszcz nie ułatwiał akcji.
s/