Burmistrz Szczawnicy Grzegorz Niezgoda odwołał w trybie natychmiastowym ze stanowiska dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury Krzysztofa Czaję (na zdjęciu). To pokłosie konfliktu, który wybuchł między oboma panami w październiku zeszłego roku.
Krzysztof Czaja jest wieloletnim pracownikiem MOK, a dyrektorem został na początku 2021 roku. Z pełnionej funkcji został zwolniony z dniem 21 stycznia 2022 r., natomiast jako pracownik ma 3 miesięczny okres wypowiedzenia, bez konieczności świadczenia pracy. W przypadku uznania przez dyrektora, że odwołanie narusza prawo, może on wnieść odwołanie do sądu.W zarządzeniu burmistrza czytamy: "Powodem odwołania Krzysztofa Czai ze stanowiska Dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury w Szczawnicy są:
1. brak realizacji bądź też niewłaściwa realizacja przez Krzysztofa Czaję zadań z zawartej (...) umowy w sprawie warunków organizacyjno-finansowych działalności instytucji kultury (...) oraz przedłożonego przez Krzysztofa Czaję programu działania instytucji kultury.
2. brak wymaganego współdziałania z organizatorem przy realizacji zadań i działalności MOK poprzez brak realizacji wspólnej wizji działalności MOK w tym brak realizacji podstawowych zadań wynikających ze statutu MOK.
3. brak profesjonalizmu w pełnieniu funkcji Dyrektora poprzez m.in. publikację za pośrednictwem portali społecznościowych oświadczenia w sprawie organizacji imprezy plenerowej "Biesiady rodzinnej".”
Do przyszłego poniedziałku dyrektor ma obowiązek przekazać swoje stanowisko pracy głównej księgowej.
Kto teraz będzie zarządzał MOK - nie wiadomo. Wiadomo jednak, że tak częste zmiany personalne na tym stanowisku nie wpływają korzystnie na rozwój kultury w Szczawnicy. W przyszłym roku MOK będzie obchodził swoje 50-lecie - czy do tej pory będzie jeszcze istniał? Czy nadal będzie miejscem spotkań pienińskich artystów, gdzie można porozmawiać o sztuce, muzyce i poezji? Czy władzom miasta i gminy przestanie zależeć na rozwoju i promowaniu lokalnej kultury? Czas pokaże.
JD/ pieniny24