Nasza snowboardzistka, jako chorąży, poprowadziła wczoraj, wspólnie ze Zbigniewem Bródką, polską reprezentację olimpijską podczas ceremonii otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.
- Niedawna wygrana w Pucharze Świata utwierdziła mnie w przekonaniu, że forma jest i idzie jeszcze do góry. Stać mnie na walkę z najlepszymi dziewczynami, dlatego mówię otwarcie o medalu olimpijskim - powiedziała w rozmowie z Onetem.Po ceremonii otwarcia o 31-letniej snowboardzistce z Nowego Targu, która powalczy o medal w slalomie równoległym, Aleksandra Król została bohaterem mediów.
r/