Dr Bianka Godlewska-Dzioboń przeprowadza zmiany personalne w "Podhalańskiej Wyższej"

*** skończcie z tymi informacjami o antydatowaniu dokumementów przez Pana Włodarczyka i o samo zwańczej BGD.
Lepiej poszukajcie kreta wśród swoich, ponieważ Włodarczyk został wcześniej ostrzeżony, że jest planowana rebelia i chcą go odwołać, więc wszystko sobie poukładał czekając z niedowierzaniem na rozwój sytuacji.
Gdyby nie było twardych dowodów to Pan rektor Włodarczyk już dawno został by zmienieciony.
Poczekajcie jeszcze chwilkę a niezawisły Sąd przywróci Pana Włodarczyka na rektora Podhalanki.
Jestem ciekaw kto wypłaci odszkodowanie za bezprawne odwołanie, macie możliwość wskazania osoby lub osób odpowiedzialnych za to bezprawne odwołanie.
Oj,wróci, ostatnio widziano Włodarczyka jak kupił nowa miotłę.
Pozdrawiam wszystkich oczekujących na powrót i ciekaw jestem czy już macie przygotowane L4, oj choroba może być długa, tylko co po chorobie, większość jeszcze nie osiągnęła wieku emerytalnego.

Doktor a to racja. Najlepiej pisze dr Zieba. Uczeń podstawówki zrobiłby to lepiej.

@ abc - proponuję zagłębić się w lekturę dokumentów pisanych przez samą panią dr Godlewską (ekonomistka?:)), pana Murdzka (elektronika?:)) i dr hab. Czarnka (prawnik?:)). To dopiero skarbiec prawdziwie wyszczerbionej polszczyzny i logicznych sformułowań bez treści. Zęby bolą po pierwszych dwóch zdaniach. Po następnych akapitach mózg iskrzy na synapsach. Przed ostatnią kropką zbliżamy się do kompletnej utraty świadomości. Ot wysoki poziom komunikacji. Polski to zaiste trudna język, szczególnie gdy pod togą z gronostajami "noszi sie kaloszi".

Mores et...
Nie wysilajcie się na komentarze, bo się tylko ośmieszacie. Dumaliście nad tym pismem na pewno w większym gronie i poprawialiście przynajmniej godzinę ale żadne z was nie zauważyło dwóch karygodnych błędów. Nie napiszę w którym miejscu i jakich, bo studiowanie to poszukiwanie. Miłego szukania

To jeszcze raz. Tutaj ponieważ nie można zamieszczać komentarzy pod oświadczeniem pani BGD.
"Oświadczenie społeczności studenckiej Podhalańskiej Państwowej Uczelni Wyższej w Nowym Targu

Jako społeczność studencka nie zgadzamy się z tym, że pełniącą obowiązki Rektora jest Pani dr Bianka Godlewska-Dzioboń, która pełni funkcję na podstawie opinii Ministra bazującej na dokumentach antydatowanych. Została ona powołana na prorektora ds. studenckich przez Rektora, który już w tym czasie był odwołany. Ponad to według § 80 ust.2 Statutu PPUZ w Nowym Targu, który mówi:? Powołanie prorektora, do którego obowiązków należą sprawy studenckie, wymaga uzgodnienia z samorządem studenckim. Rektor przedkłada propozycję kandydatury samorządowi studenckiemu. Niezajęcie stanowiska przez samorząd w terminie 7 dni uważa się za wyrażenie zgody.? wymagane jest uzgodnienie z samorządem studenckim, a takowego nie było. Pismo sporządzone zostało również po odwołaniu Rektora, ponieważ nikt wcześniej go nie widział, nie ma żadnej daty wpływu na dzienniku podawczym i jak utrzymuje sam przewodniczący samorządu studenckiego Mateusz Stopka-Gadeja list otrzymał w dniu 9.12.2021 od Pani Karoliny Rozłuckiej ?na parkingu poza Uczelnią?, a nie jest to prawidłowy przepływ dokumentów ważnych dla funkcjonowania Uczelni. Dopiero w dniu 19.01.2022 r. treść listu została ujawniona dla pozostałej społeczności akademickiej jedynie na platformie zoom.

Nie zgadzamy się również aby osoba tj. dr Bianka Godlewska-Dzioboń wobec, której prowadzone było postępowanie o mobbing reprezentowała naszą Uczelnię oraz doprowadzała do zakłóceń w prowadzeniu procesu dydaktycznego poprzez wręczanie bezpodstawnych zwolnień dyscyplinarnych wykładowcom"

Prokuraturo puk, puk. Jesteście tam gdzieś? Czy wciąż czekacie na specjalne dyrektywy ministra Ziobry, aby móc zdefiniować i zlokalizować bezprawie? Generalna klapa.

Do sprostowania komentarza już nie można dodać? hmm? ciekawe. Niech mi ktoś zatem tylko odpowie co robiła Pani BGD 20.12 i 21.12 skoro już niby wtedy wiedziała że jest powołana na prorektor ds. kształcenia?Czy wiedzieli o tym studenci? Były Pan Rektor chyba też nikogo o tym nie informował? No istna zabawa w ciuciubabkę?

Wow, czytam zaległości i widzę, że w artykule "Sprostowanie do artykułu "Dr Bianka Godlewska-Dzioboń przeprowadza zmiany personalne w Podhalańskiej Wyższej" nie ma już możliwości komentowania bzdur podpisanych przez p.o. rektor. A Jan Sztaudynger pisał i przekonywał zakompleksionych i małych ludzi tego świata, że "Prawdziwa cnota nie boi się krytyk,
do szału ją wiedzie już najmniejszy przytyk".

do ustawa - Tylko, że... sprawa śmierdzi na odległość i może spowodować jakieś polityczne trzęsienie ziemii. Musi mieć też jakieś drugie dno, bo poziom mistyfikacji i łgarstwa osiągnął najwyższy poziom "krztałcenia" (oryginalna pisownia z reklam zaprezentowanych przez panią Godlewską w ramach 20-lecia PPUZ). Uzbrojeni w przykre doświadczenie rozkradania i uwłaszczania się na majątku narodowym w latach transformacji ustrojowej w Polsce możemy domniemywać, że obecnie to po słynnej nocnej zmianie idzie druga zmiana. Dzienna, bo teraz nawet w biały dzień nie robi takie zachowanie większego wrażenia. Zmiana jeszcze bardziej pazerna i bezwzględna. Po trupach...

Może już dość tej gry Godlewskiej, która co rusz zasłaniając się przeredagowanymi dokumentami, wyrwanymi z kontekstu fragmentami, jednostronnie interpretowanymi przepisami podejmuje raz za razem decyzje bez stosownych kompetencji i umocowań? Każdy następny komunikat jest zapętleniem pierwszego kłamstwa jakie miało miejsce po antydatowaniu jej nominacji na stanowisko p.o. rektora przez odwołanego wcześniej Włodarczyka. To istna farsa, w którą dał się wmanipulować sam minister Czarnek. Teraz trudno mu się wycofać, bo cała odpowiedzialność za destabilizację i destrukcję PPUZ spadnie właśnie na niego, nawet jak zdymisjonuje wszystkich bohaterów tej wojenki od Murdzka, przez Czaję a na Godlewskiej kończąc.

Urocze. Czyli już chyba komplet współpracowników z katedry Włodarczyka na UEK ma na PPUZ funkcje kierownicze. Z pewnością społecznie i bezinteresownie.

"Odwołanie rektora Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Targu dr. hab. Roberta Włodarczyka jest prawomocne, a władze nad uczelnią powinna przejęć tymczasowo dr Maria Zięba - prorektor ds. studenckich i kształcenia" - poinformowała we wtorek PAP Irmina Chrząstek z Wydziału Prasowego Ministerstwa Edukacji i Nauki.
Odwołanie rektora przez organ, który dokonał jego wyboru, tj. kolegium elektorów, jest dopuszczalne w ww. trybie i jest decyzją wewnętrzną uczelni pozostającą w zakresie autonomii i odpowiedzialności uczelni. Nie jest tym samym wymagane złożenie przez kolegium elektorów wniosku do ministra o odwołanie rektora ? przekazała PAP Chrząstek.
1. Rektor Włodarczyk zostaje odwołany przez Kolegium Elektorów (przy 22 głosach uprawnionych, aż 21 głosuje za odwołaniem) na podstawie całej listy postawionych mu zarzutów.
2. Na pełniącą obowiązki rektora, zgodnie z zapisami Statutu zostaje wybrana przez to samo Kolegium i Senat prorektor Zięba.
3. Dzień później, bez jakichkolwiek umocowań prawnych Włodarczyk przyjeżdża z wypowiedzeniem dla pani Zięby i obsadza wierną sobie prorektor Godlewską.
4. Przedłożone dokumenty zwolnionego wcześniej rektora okazują się antydatowane (jeżeli tak to mówimy w tym przypadku o przestępstwie) a czas na PPUZ został magicznie cofnięty o dwa dni wstecz. To do sprostowania jakie ukazało się na Podhalu 24

Ustawa z dnia 20 lipca 2018 r. Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (Dz. U. 2018 poz. 1668) z późn.zm.
Art. 3 ust 1. Podstawą systemu szkolnictwa wyższego i nauki jest wolność nauczania, twórczości artystycznej, badań naukowych i ogłaszania ich wyników oraz autonomia uczelni.
Art. 9 ust. 2. Uczelnia jest autonomiczna na zasadach określonych w ustawie.
Art. 9 ust. 5. Organy władzy publicznej mogą podejmować rozstrzygnięcia dotyczące uczelni tylko w przypadkach przewidzianych w ustawach.
Art. 9. ust. 5 Ustawy głosi, iż ?Organy władzy publicznej mogą podejmować rozstrzygnięcia dotyczące uczelni tylko w przypadkach przewidzianych w ustawach? i jest to niezwykle ważne rozstrzygnięcie, ograniczające możliwość bezpośredniej interwencji ministra lub tworzenia niespodziewanych przepisów prawa ograniczających autonomię instytucjonalną uczelni w innych ustawach (możliwe jest to jedynie poprzez nowelizację Ustawy, nie przypadkiem nazywanej przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w okresie jej uchwalania i wdrażania ?Konstytucją dla Nauki?).
Zgodnie z Ustawą, uczelnie samodzielnie określają zasady tworzenia wewnętrznych struktur uczelni, sposoby ich obsadzania, wyborów i kadencyjności, kierując się określonymi w Ustawie warunkami brzegowymi i doprecyzowując je w swoich statutach. Takie rozwiązanie daje silny mandat rektorom, którzy są reprezentantami społeczności akademickiej i ponoszą odpowiedzialność za zarządzanie uczelnią wobec jej organów (m.in. rady, senatu i innych organów określonych w statucie). Minister nie posiada bezpośrednich możliwości ingerowania w rozstrzygnięcia dotyczące struktury wewnętrznej uczelni, decyzje kadrowe czy obsadę stanowisk zarządczych (choć przykładowo oparte na algorytmach, ewaluacjach i akredytacjach zasady prowadzenia działalności badawczej i dydaktycznej mogą pośrednio wpływać na rezygnację z określonych dyscyplin naukowych czy kierunków studiów, jest to jednak proces długofalowy i oparty na relatywnie przewidywalnych kryteriach).

Zgodnie z Ustawą minister ani jego pracownicy nie mogli podjąć żadnej wiążącej decyzji związanej z uczelnią. Między innymi nie mogli też ustanowić BGD pełniącą obowiązki rektora. Sprawa potrzebuje wyjaśnienia przez odpowiednie służby. Tylko, że ???

jaka szkoda, że (niektórzy) świetni wykładowcy będą utożsamiani z tym miejscem :( współczuję

Augiaszu powiedz jak uczelnię jawiącą się niestety jak stajnia z zalegających odchodów oczyścić ?.

Ci nowo mianowani odejdą razem z p. o
Następny demokratycznie wybrany rektor im nie będzie ufał gdyż oni są wierni i potrzebni tylko p. o
Powinni odejść razem z nią oni stworzą hermetyczną grupę która boi się jakichkolwiek zmian gdyż ich los jest zależny od dzisiaj panującej p. o
Więc zrobią wszystko by awanse utrzymać więc rektorem musi być p. o
To jest ich być albo nie być

Nie dajmy się zwariować i oszukać.
Sięgnijmy do kilku kluczowych faktów.
1. Rektor Włodarczyk zostaje odwołany przez Kolegium Elektorów (przy 22 głosach uprawnionych, aż 21 głosuje za odwołaniem) na podstawie całej listy postawionych mu zarzutów.
2. Na pełniącą obowiązki rektora, zgodnie z zapisami Statutu zostaje wybrana przez to samo Kolegium i Senat prorektor Zięba.
3. Dzień później, bez jakichkolwiek umocowań prawnych Włodarczyk przyjeżdża z wypowiedzeniem dla pani Zięby i obsadza wierną sobie prorektor Godlewską.
4. Przedłożone dokumenty zwolnionego wcześniej rektora okazują się antydatowane (jeżeli tak to mówimy w tym przypadku o przestępstwie) a czas na PPUZ został magicznie cofnięty o dwa dni wstecz.
5. W tym kontekście przewodniczący Rady Uczelni, pan Wojas nie odnosi się do zarzutów stawianych Włodarczykowi, nie interweniuje, nie zwołuje Rady (a ma ku temu pełną legitymację statutową) przyjmując postawę "obiektywnej" akceptacji destabilizacji PPUZ. W zamian poprzez swoich prawników sankcjonuje zachowanie samego Włodarczyka i Godlewskiej podważając legalność działań Kolegium Elektorów i Senatu. To ważny moment, albowiem ta teza od tej pory na poziomie ministerialnym będzie za wszelką cenę, dzień po dniu, udowadniana za pomocą przysyłanych pism wysokich urzędników MEiN:
- Murdzek, w imieniu Czarnka pisze na przykład, że choć Kolegium Elektorów odwołało Włodarczyka legalnie, to już nielegalnie powołała Ziębę, ponieważ według ministerialnej analizy na tym stanowisku powinna być Godlewska. (Taki kaprys?) Nakazuje także pilne przeprowadzenie wyborów na stanowisku rektora.
- inny urzędnik Czaja wysyła nawet pismo o możliwości siłowego rozwiązania konfliktu na PPUZ przy pomocy funkcjonariuszy Policji deklarując przeprowadzenie stosownych rozmów z powiatowym Komendantem.
6. W międzyczasie uruchomiono Zięba w powiadomieniu wszystkich istotnych organów uczelni uruchamia procedury wyborcze.
7. Zgłoszona zostaje jedna kandydatura spełniająca kryteria merytoryczne osoby ubiegającej się o stanowisko rektora.
8. Do akcji włączony zostaje sam minister Czarnek, który arbitralnie, ale zupełnie bez takich uprawnień wskazuje, że choć Elektorzy odwołali Włodarczyka zgodnie z prawem to nie mieli do tego prawa, bo jego zdaniem jedynie Godlewska będzie gwarantem prawidłowego przebiegu wyborów i tak ma być. Zobowiązuje też Godlewską do ich szybkiej realizacji.
9. Godlewska przyjmując tę decyzję z ulgą, rozpoczyna zwalnianie dyscyplinarne wszystkich buntowników Włodarczyka. Stosuje przy tym zastraszanie niepokornych studentów, zmienia wbrew zaleceniom samego Czarnka organizację Uczelni łowiąc na stanowiska nowych nominatów.
10. No i na to wszystko w tle mamy zawiadomienia do Prokuratury i jej opieszałość, bierność parlamentarzystów, samorządowców, wnioski do Sądu Pracy i wielką politykę dezinformacji PiS, która usilnie próbuje zmanipulować podłoże tego konfliktu narracją o rzekomej walce o władzę ugrupowań platformerskich.

Śmieszni i straszno.

Bianko zajmij się pizzą

To jakaś paranoja w tej szkole i już nie wyższej - niższej !

/.../ Część z tych osób sama złożyła rezygnację, zatem p.o. dr Godlewska nie miała innego wyboru tylko powołać w to miejsce inne osoby. Życie na uczelni musi trwać, studenci muszą rozpocząć kolejny semestr.

Jak tak żal ci ściska serce albo inny organ i cała wina Tuska i jego wstrętnej partii to przypomnij sobie a gdzież to jeszcze tak niedawno pracowała bgd. Bo mnie się wydaje że u miłościwie nam panującego v-ministra, rodaka naszego z Zakopanego, który onegdaj był członkiem tejże niedobrej partii. A bgd prowadziła mu sekretariat. I tak oto koło się zatoczyło. Wystarczy myśleć i dedukować a nie tworzyć nową historię.

To zakrawa już na jakąś gomułkowską czystkę. Każdy może mieć swoje zdanie, ale jeżeli to zdanie nie zgadza się ze zdaniem partii, to partia będzie odcinać ręce na nią podniesione. Ot porządki pani Godlewskiej w codziennym zawłaszczaniu uczelni. Czas jednak mija i każde spreparowane wcześniej kłamstwo przyjmuje teraz postać prawdy objawionej przez samego maga od cnót niewieścich. Oto papierek z nieuprawnioną decyzją ma zasłonić fałszerstwo, oszustwo, bezczelność, tupet i manipulację. Wszyscy wstrzymują oddech, bo wciąż wydaje się większości społeczeństwa, że żyje w kraju demokratycznym, praworządnym i sprawiedliwym. A tu lipa. Rzeczywistość skrzeczy i zło panoszy się szerokim łukiem. Szkoda, że tak zobojętnieliśmy, zwątpiliśmy, że coś od nas zależy. To czyni nas zupełnie bezradnymi. Już nic nie zależy. Buldogi gryzą się pod dywanem i trwa walka o ogień na wysokim poziomie hakowania przeciwników. Polityka zniszczyła nawet naturalne odruchy samoobrony przed tępotą i cwaniactwem.

Podhalanka to parodia. A ta co uważa się za zastępce rektora niech wraca skąd przyszła a nie zwalnia pracowników. /.../

Hahhaha, a co będzie jak za miesiąc Sąd Pracy przywróci wszystkich zwolniornych do pracy? Albo jak Prokuratura potwierdzi zarzut fałszowania dokumentów i z trybu postępowania wyjaśniającego w sprawie przejdzie do zarzutów przeciwko? No i jak piąta kolumna gowinowych ogonów w MEiN, powiązanych biznesowo z grupą "ekonomistów" zostanie wymieciona przez samego Czarnka, któremu przyjdzie połknąć tę żabę bez popicia? Coś mi si wydaje, że te diablęta skrobią już w dno od spodu.

Całej tej grandzie -bandzie winny jest Hodorowicz i jego pryncypałowie z PO z Tuskiem na czele. Chcieli mieć wpływ na mącenie w głowach młodego pokolenia na Podhalu. Najpierw rozwalili PO na Podhalu , teraz za wszelką cenę chcą ją odbudować głosami zmanipulowanej młodzieży

Rozumiem rodzicielskie wsparcie, ale czemu tatuś zamiast wypisywać tu pod wieloma nikami pochwalne komentarze na temat córusi po prostu jej tego nie powie w twarz? Nie gadacie ze sobą? A może tatuś jest jedynym który popiera córeczkę? Taki jest plan, żeby udawać że ktoś oprócz tatusia popiera działania BGD? To nie działa...

Pani Bianko dobre posunięcia.
Szczególnie jak chodzi o panią Bentkowską. Jak ta Pani pełniła tą funkcję to pytanie bardzo, bardzo retoryczne.
Teraz po uporządkowaniu kadr doradziłbym Pani wyciągnąć konsekwencje do co poniektórych studentów. Szczególnie tych, którzy tak ochoczo kręcili spot. Toć widać jak na dłoni, że na tej szkole nikt dotychczas nie znał swojego miejsca i obowiązków. Proszę wziąć to również pod uwagę.
Powodzenia BGD.

No cóż jak prezes trzeba otoczyć się wiernymi ludźmi muszą być wdzięczni i wierni reszta sama przyjdzie..... A zresztą obojętne dla studentów kto kieruje czym ważne żeby program nauczania zrealizować... To że to sami swoi to nic nie znaczy...
To ze biorą te gorące stołki nic nie znaczy raczej świadczy o koleżeństwie poczuciu wspólnoty akademickiej mocnym kręgosłupie moralnym braku pędu do awansu na pewno w środowisku uczącym wzrosną ich notowania towarzyskie wszak dla nich to awans który przyjmują z pokorą i godnością wynikająca z poczucia obowiązku wobec uczelni, na pewno zdekralowali w prywatnej rozmowie poczucie odpowiedzialności za uczelnie otaczające środowisko na pewno na sercu leży im los wykopanych kolegów i koleżanek teraz już nigdy nie dopuszcza by ktoś podniósł rękę w głosowaniu przeciw nowemu rektorowi i odpowiednio wcześniej takie oddolne incjatywy zablokują

Brawo brawo brawo a młodzież niech się uczy jak dla dobra......

Za powstałą sytuację w całości odpowiedzialny jest nie kto inny, jak Pan prof. Hodorowicz.

Powiat powinien odebrać swoje darowizny
i skonczy się zabawa

Zgadzam się. Miej Panie BGD w opiece bo kroczy ku samozagładzie. Przepaść blisko. Długi lot i cisza. Wcześniej czy później cisza zapadnie. Lot się kończy BGD. Zdziwisz się tylko tuż przed upadkiem, że to swoi upadek spowodowali.

Janie, poszkodowani właśnie zrobili tak jak radzisz. No i wiesz że prawda zwycięży?

Wszyscy którzy uważają się za poszkodowanych niech idą do Sądu I tam wylewają łzy.
Jedynym poszkodowanym to jest BGD która walczy z tym betonem.

Widać jak hydra zaczyna podnosić łeb,
ci wszyscy co tak wylewają krokodyle łzy to resztka klanu Hodorowicza.
Pani Mlekodaj sama potwierdziła, że jest z rozbitej grupy informując, że jak wygra wybory to wszystkich przywróci ponownie na stanowiska i wszystko będzie po staremu.
Nic gorszego nie mogła by zrobić, dlatego tak potrzebne są zmiany personalne na Podhalance.
Pani BGD Pani obowiązkiem jest przywrócnie spokoju i autorytetu uczelni. Wytrwałości a będzie dobrze.

Do Tu: Przedawkowałeś, zmniejsz dawkę, ta ci ewidentnie szkodzi. A poza tym będzie ci potem wstyd.

Kto jej dał takie prawo? Może ktoś wie, dlaczego się tak szarogęsi ?

Dla kogo ona robi te czystki pracowników. Ktoś coś wie. Piszcie

Błogosławieństwo Ministerstwa Edukacji może być ważne dla ministra edukacji ale nie dla PPUZ, która jest uczelnią autonomiczną. Wybór rektora należy do Kolegium Elektorów, a w konsekwencji wybór ten zatwierdza Senat Uczelni. I wbijcie sobie to do swoich główek młoteczkiem. I nie może tergo zrobić żadna bgd czy inna. A propos, minister upoważnił bgd do szybkiego przeprowadzenia wyborów nowego rektora,hm... ktoś,coś bliżej?

Pani rektor BGD proszę się nie zastanawiać, czyścić i jeszcze raz czyścić,
Takiego bagna nigdzie nie było jak na Podhalance, tworzone przez pana Prof. Hodorowicza i jego więzy krwi pracujące na uczelni, do chwili obecnej nikt się nie odważył na rozbicie tego niezdrowego układu stworzonego przez Hodorowiczów.
Jest pani pierwszą tak odważną osobą która to zrobiła, jesteśmy z pani dumni. Proszę uważać na pana Włodarczyka jest to też nie pewna osoba.
Pozdrawiamy i trzymamy mocno kciuki za panią.
Panie Boże mniej ją w opiece.

A o wyborach żadnych informacji. Na co ta pani czeka? Zalecanie z ministerstwa były żadnych ruchów tylko jak najszybciej przeprowadzić wybory - taki pamiętam komunikat. No i ja się pytam czy to jest instytucja publiczna czy prywatny folwark?

Wow, widzę, że UEK mocno wchodzi na kierownicze stanowiska: prof. Bielawski, dr Kuder, dr Zamora, dr Milka, dr Witoń, dr Surówka....
Licencjat Karolina Rozłucka-Chrobak była pełnomocnikiem ds. Kształcenia Jakości? Serio? Jako Dyrektor Płac i Kadr nie potrafi nawet wyliczyć pensji brutto... Patouczelni ciąg dalszy....

jeżeli ta pani jest popierana przez lex czarnek/umyslnie piszę małą litera/ to powinna się wstydzić nawet w tak małym miescie jak Nowy targ

I przyjdzie czas na Biankę
już wkrotce
PiS nie będzie wieczny
a wtedy będzie się działo

Zwolnienie z Uczelni Pani Anny Mlekodaj za to, że śmiała zostać Rektorem ?. Ten czyn zadziała przeciwko tobie pani bianko. Tym odwołaniem sama siebie odwołałaś godlewska dzioboń bianko. Skandal !!! Wielcy działacze regionalni ! Wy którzy tyle zawdzięczacie Pani profesor. Prezesie nad prezesy ! senatorze ! posłowie ! Nie politycznie ale honorowo czas się zachować !!! Tylko nie jestem pewien czy wy honor posiadacie. A może ???

To bardzo dziwne i bardzo złe postępowanie Pani BGD. Nigdzie, w żadnej instytucji pełniąca obwiązki nie dokonuje tak drastycznych zmian. To skandal. Myślę, że wszyscy odwołani będą walczyć w sądzie i sprawy wygrają. Znając jednak polski system sądowniczy sprawy toczyć się będą bardzo długo. Szkoda uczelni, która jeszcze przez lata nie wyjdzie na prostą. Szkoda studentów . Szkoda wszystkiego. Dramat, żenada i wstyd dla naszego miasta. Nie zauważają tej fatalnej i szkodliwej sytuacji włodarze Nowego Targu a "nasi przedstawiciele" w sejmie i senacie zdaje się , że utytłani są w jakichś dziwnych układach. Bianka Godlewska Dzioboń "naprawia" Uczelnię. To nie skończy się dobrze.

"Uważająca się za pełniącą obowiązki rektora i mająca poparcie ministra edukacji, dr Bianka Godlewska-Dzioboń wprowadza swoje porządki."

Dziennikarstwo powinno polegać na rzetelności, bez względu kogo w danej sytuacji popieramy. Ona się nie uważa za p.o, ona nim formalnie jest, ma na to błogosławieństwo Ministerstwa Edukacji.