18.02.2022, 11:31 | czytano: 4792

Zakopane powiedziało „nie” deweloperowi (zdjęcia z sesji Rady Miasta)

zdj. Marcin Szkodziński
ZAKOPANE. Radni uchwalili zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru urbanistycznego „Rówień Krupowa”. Obradom i głosowaniu radnych przypatrywali się licznie przybyli na sesję mieszkańcy, którzy nie zgadzali się na powstanie olbrzymiego apartamentowca, planowanego przez dewelopera
Zaostrzenie zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego może narazić miasto na konieczność wypłacenia odszkodowania w wysokości nawet 5 mln zł tylko dla jednej działki. Pozostali właściciele także mogą domagać się odszkodowania.
Budynek o wysokości 16 m i długości 50 m chciał wybudować deweloper przy ul. Sienkiewicza w bliskim sąsiedztwie Równi Krupowej. Obiekt miał znacznie odstawać od istniejącej zabudowy willowej. Wysokość okolicznych budynków nie przekracza 11 m. - Nie zgadzamy się na budowę takiego molocha. Jeżeli budowa będzie wielkością przypominają istniejące w okolicy budynki, to nie mamy nic przeciwko temu - mówili mieszkańcy przybyli na sesję Rady Miasta Zakopane.

Planom budowy olbrzymiego apartamentowca przeciwstawiła się część radnych

- Przyjmując tę uchwałę pokażemy, że to my decydujemy jak ma wyglądać kształt naszego miasta – mówił Stanisław Karp. - Mamy już Radisona, z którym już nic nie możemy zrobić. Prawdopodobnie też będzie Radison 2, z którym też już nic nie zrobimy. Ubolewam na tym, że na naszym terenie powstają duże budowy deweloperskie. To wiąże się z różnymi problemami, także podrzucaniem śmieci do koszy na Równi Krupowej – przestrzegała Lucyna Galica-Jurecka.

Podobnego zdania byli niemal wszyscy radni poza jednym. - Nic nie zaszkodzi nikomu, żebyśmy zaczekali na wyrok. Ta uchwała, to opcja bomby atomowej. Słyszymy, że tylko w przypadku tej działki, odszkodowanie wynosi 2 mln zł. Ale są inne działki, których parametry zostaną pomniejszone i te strony też otrzymają prawo do odszkodowania – mówił Jacek Kalata. - Czy dzisiejsza ochrona Równi Krupowej jest niewystarczająca? W mojej ocenie nie, bo inwestor nie uzyskał pozwolenia konserwatorskiego przez 5 lat. Jego propozycje nie wpisują się w koncepcję tego miejsca - dodał radny.

Radni 17-głosami na "tak" przy trzech głosach wstrzymujących się podjęli decyzję o punktowej zmianie w planie zagospodarowania przestrzennego. Teraz w tym miejscu mogą powstać budynku o maksymalnej wysokości 12 metrów i kubaturze nieprzekraczającej 1000 metrów sześciennych w przypadku budynków mieszkalnych i 2000 m3 w przypadku budynków mieszkalno-usługowych. Uchwała narzuca także na projekty ograniczenia odnośnie pomieszczeń znajdujących się pod ziemią. Zgodnie z zapisami mogą one stanowić maksymalnie 110% powierzchni całkowitej pierwszej kondygnacji nad ziemią. - ma to zapobiec zabudowaniu całej działki pod ziemią – informują urzędnicy.

W imieniu mieszkańców głos zabrał radny Grzegorz Jóźkiewicz

- Ponieważ przewodniczący Rady Miasta Jan Gluc odmówił możliwości wystąpienia przedstawicieli mieszkańców, uzasadniając odmowę złożeniem prośby o wystąpienie o dzień za późno, niż zmieniony regulamin Rady na to zezwala - mieszkańcy poprosili mnie o odczytanie w ich imieniu poniższej prośby – informował Grzegorz Jóźkiewicz.

Oświadczenie mieszkańców ul. Sienkiewicza:

„Prawie 6 lat temu czyli w 2016 r dowiedzieliśmy się, że w naszej dzielnicy ul. Sienkiewicza przylegającej bezpośrednio do Równi Krupowej pomiędzy małymi jednorodzinnymi domami o średniej wysokości 10,5 m – 11 m ma powstać olbrzymi budynek hotelowy o wysokości 16 m i długości około 50 m. Współczynnik intensywności na tym obszarze zabudowy waha się w granicach 0,5-0,8 , tymczasem na spornej działce wynosi około 2,0. Inwestycja jest projektowana mimo braku odpowiedniego dojazdu, gdyż droga do naszych budynków ma szerokość około 3,20 m. Jako grupa mieszkańców już w 2016 roku udaliśmy się do Burmistrza Leszka Doruli z prośbą o pomoc.

31.07.2017 r. na wniosek mieszkańców ówczesny przewodniczący Rady Miasta Pan Grzegorz Jóźkiewicz zainicjował i Rada Miasta podjęła jednogłośnie uchwałę intencyjną o punktowej zmianie m.p.z.p. Rówień Krupowa na obszarze oznaczonym symbolem MN/U4. Jak czytamy w uzasadnieniu podjęcia uchwały: Wniosek został umotywowany w szczególności troską o ład przestrzenny okolicy, zagrożony dopuszczeniem lokalizacji dużych obiektów hotelowych, dysharmonijny w stosunku do istniejącej zabudowy willowej, zlokalizowanej w bezpośrednim sąsiedztwie obszaru zabytkowego Równi Krupowej. Zjawisko/problem dopuszczenia przez obowiązujące plany miejscowe przeskalowanych budynków, przy pogwałceniu zasady dobrego sąsiedztwa, zarówno w zakresie wysokości jak i powierzchni użytkowych, zostało dostrzeżone w dokumencie pn. Analiza zmian w zagospodarowaniu...(tzw. Audycie dr. J. Jerzaka).

Od 2017 do lutego 2020 trwały prace nad punktową zmianą planu.

W lutym 2020r. czyli równo 2 lata temu, projekt uchwały o zmianie punktowej m.p.z.p. został złożony do Przewodniczącego Rady Jana Gluca. W tym czasie my mieszkańcy podjęliśmy wspólne działania. Z własnych funduszy zatrudniliśmy adwokata , wystosowaliśmy kilkadziesiąt pism odwoławczych i wniosków do różnych instytucji i organów, broniąc się przed wybudowaniem tak wielkiego molocha , pośród naszych małych domów, przy bezpośrednim sąsiedztwie Równi Krupowej.

W tym czasie również inwestorzy złożyli 2 projekty, które nie zostały zaakceptowane przez Miejską Konserwator Zabytków Panią Natalię Skiepko. Inwestorzy zaskarżyli decyzją do Ministerstwa Kultury, które przychyliło się do stanowiska Miejskiej Konserwator Zabytków i mieszkańców.

Tymczasem Burmistrz zlecił wykonanie operatów szacunkowych próbujących oszacować możliwość ewentualnych roszczeń inwestorów i okolicznych mieszkańców wynikających z obniżenia parametrów zabudowy w związku ze zmianą punktową planu. Na wyraźną prośbę Burmistrza my, mieszkańcy zrzekliśmy się roszczeń odszkodowawczych w aktach sporządzonych u notariusza.

Od 2020r. kilkukrotnie zwracaliśmy się do Burmistrza oraz Przewodniczącego Rady Jana Gluca o zorganizowanie wspólnego spotkania z Radnymi w sprawie, o którą walczymy od 2017r. - bez skutku.

Po prawie 2 latach ,,zamrożenia” projektu uchwały punktowej zmiany m.p.z.p , po wielu pismach, które nie przynosiły skutku w grudniu 2021r. z grupą mieszkańców stawiliśmy się na Komisji Urbanistyki i Rozwoju , na której to komisja 5 głosami "za" i 1 wstrzymującym, pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Wcześniej wielokrotnie uczestniczyliśmy w posiedzeniach on- line tej komisji. Grzecznie czekając na wysłuchanie, spychani na sam koniec obrad , ciągle wyjaśniając i spełniając kolejne wymogi i oczekiwania Przewodniczącego Komisji Jacka Kalaty.

Popatrzcie Państwo – minęło prawie 6 lat od początku naszej walki i prawie 5 lat od podjęcia uchwały intencyjnej przez Radę . Przez ten czas pozostawieni sami sobie walczyliśmy o niedopuszczenie do tak ogromnej zabudowy. Własnymi siłami jako mieszkańcy szukaliśmy wszędzie pomocy i ratunku nie tylko dla nas ale i dla Zakopanego!

Wielokrotnie powtarzano nam , iż plany zostały sporządzone wadliwie za poprzedniego Burmistrza. Ale to Państwo Radni , nasi przedstawiciele jesteście tu po to , aby między innymi naprawiać błędy poprzedniej władzy.

To Wy stoicie dzisiaj przed historyczną decyzją. To Wy bierzecie ciężar odpowiedzialności za dobro mieszkańców.

My zrobiliśmy wszystko , co było w naszej mocy. Zrzekliśmy się odszkodowań, zmniejszając wartość naszych nieruchomości. Jesteśmy również w stanie stawić się na każde wezwanie sądu, jeżeli przyjdzie taka konieczność. Zresztą odszkodowania dla inwestorów mogą okazać się hipotetyczne.

W tym momencie najważniejsze jest ratowanie kolejnego, bezcennego i centralnego skrawka naszego miasta- Równi Krupowej, skarbu Zakopanego i całej Polski.

Nie jesteśmy przeciwni, aby inwestor wybudował dom odpowiadający parametrom domów sąsiednich. Już 5 lat temu na spotkaniu z inwestorami o takie rozwiązanie prosiliśmy. Wtedy śmiali się nam w twarz i lekceważąco odnieśli się do możliwości zmiany planów zagospodarowania. Teraz 3 dni przed sesją , na której ma być głosowana owa zmiana dowiadujemy się , iż inwestorzy wyrażają swoją dobrą wolę i chcą spotkania trójstronnego , nie mając jej przez 5 lat!. Przewodniczący komisji Pan Jacek Kalata wyznaczył już termin nie informując i nie pytając nas o to.

Czy w takiej sytuacji Szanowni Radni uwierzycie inwestorom, którzy pojawili się pierwszy raz na komisji, czy nam - mieszkańcom, którzy od prawie 6 lat poświęcamy czas, zdrowie i nasze rodziny broniąc skrawka naszego wspólnego dobra. Czy ich koncepcja projektu i interes deweloperów jest bardziej wiarygodny niż nasze tu istnienie?

Prosimy i wręcz błagamy o przemyślane decyzje. Wzięcie w obronę mieszkańców, a nie deweloperów. Nie tylko nasz los, ale również dobro Zakopanego jest w Państwa rękach!

Z wyrazami szacunku mieszkańcy ulicy Sienkiewicza.”
Głos w sprawie zabrała prezes Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Agata Nowakowska-Wolak

Oświadczenie TOnZ zostało odczytane przez radnego Tymoteusza Mroza.

„Szanowni Państwo, Wysoka Rado, Państwo Burmistrzowie i wszyscy uczestnicy tej Sesji Rady Miasta!

Myślę, że stoimy przed historyczną chwilą i decyzją obrony Równi Krupowej - naszego skarbu zakopiąńskiego i narodowego przed naporem deweloperów, którzy tak chętnie i bez skrupułów zabudowują każda wolną przestrzeń naszego miasta!

Rówień Krupowa od zawsze była rozległą łąką pasterską, z której zachwycano się Tatrami, nazywając ją przedsionkiem świątyni Tatr!!! Walory tego miejsca dostrzeżono jeszcze pod koniec XIX w. i już wtedy postulowano jego ochronę. W 1977 r. miasto Zakopane wykupiło z rąk właścicieli znaczną jej część, tworząc 24-hektarowy Park Krajobrazowy. W 2001 roku teren ten wpisano do rejestru zabytków.

Wtedy się udało!!! Ale po latach znów trzeba nią walczyć. W uzasadnieniu Burmistrza z dnia 09.10.2019 r. broniącego tego terenu przed przeskalowaną zabudową czytamy: Rówień Krupowa stanowi unikat w skali kraju. Niezabudowana przestrzeń (śródmiejska dodajmy) o charakterze łąki górskiej ze zbiorowiskami roślinności łąkowej w obszarze Górnej Równi Krupowej jest fenomenem w skali światowej.

Zastanówmy się: czy wolno nam go degradować?

Burmistrz Miasta w 2018 r. zlecił audyt planów zagospodarowania miasta, który wykazał rażące uchybienia i zatrważający nadmiar terenów budowlanych, zawyżone parametry pozwalające na zabetonowanie miasta, szereg dysproporcji i dysharmonii.

Jeśli teraz nie zmienimy tych zapisów w planach – nie naprawimy ich, to prędzej, czy później grozi nam zabudowa obrzeży Równi z każdej strony.

Tak naprawdę to, co chcemy zrobić, to dostosować zapisy szczegółowe tego planu do zapisów ogólnych, z którymi stoją one w sprzeczności. Bowiem zapisy ogólne nakazują dostosowanie gabarytów i cech architektonicznych noworealizowanej zabudowy do historycznej zabudowy sąsiedztwa oraz wykluczenie lokalizowania obiektów dysharmonizujący z istniejącym zagospodarowaniem. Nakazują też ład przestrzenny i ochronę środowiska.

Panie Burmistrzu, Wysoka Rado! Teraz przyszedł na to czas! To ostatni dzwonek!

Wiemy, że nie są to łatwe decyzje, ponieważ grożą nam często przywoływane odszkodowania. W przypadku omawianego terenu przy Równi w 2017 r. rzeczoznawca ocenił odszkodowanie na w wysokości ok. 2,4 mln zł. Nie bójmy się tego!

 Po pierwsze: odszkodowania te są wielce wątpliwe. Inwestorzy musieliby dowieść swoich strat. Tymczasem w świetle przepisów budowlanych i p/poż. inwestor nie może tam budować budynku hotelowo-usługowego z powodu braku odpowiedniej szerokości drogi do tej działki. Sprawa toczyłaby się w sądzie i zgodnie z innymi orzeczeniami sądu mogła by być wygrana na naszą korzyść. Mamy już kilka orzeczeń sądowych w podobnych sprawach.

 Po drugie: zgodni „jak jeden mąż” sąsiedzi inwestycji - mieszkańcy ul. Sienkiewicza przy górnej Równi, walczący o zmianę punktową, zrzekli się notarialnie roszczeń do odszkodowań wynikających z uchwalenia tej zmiany, przedkładając te oświadczenia w urzędzie miasta. Solidarnie ponosząc ewentualne straty z możliwości rozbudowy ich nieruchomości.

 Po trzecie: jeśli nawet odszkodowanie zostałoby zasądzone, to: czy stać nas na to, aby w sposób nieodwracalny zniszczyć zakopiański krajobraz, serce Zakopanego?

Panie Burmistrzu, Państwo Radni – Prosimy Was o rozwagę i odwagę!: na szali mamy partykularny interes jednego inwestora, a z drugiej strony interes całego miasta i wszystkich Polaków!

Na komisji urbanistyki i rozwoju w dniu 16.10.2021 Radny Stanisław Karp zauważył, że: nienaprawienie tego planu, byłoby w konsekwencji niepowetowaną i nieodwracalną stratą dla krajobrazu i Zakopanego oraz precedensem do dalszych takich działań. Powiedział, że należałoby podjąć tę uchwałę, aby pokazać inwestorom i całej Polsce, że nie zgadzamy się na taki rozwój Zakopanego.

Państwo Radni, weźcie to sobie do serca! Bądźcie odważni i zagłosujcie za przyjęciem opracowanego planu chroniącego zakopiańską przestrzeń! Docenią to zarówno mieszkańcy, jak i cała Polska!

Agata Nowakowska-Wolak”

"Wszyscy oczekujemy, że te zmiany będą"

Po podjęciu przez radnych uchwały, głos zabrał także burmistrz Zakopanego, który nie chciał wcześniej się wypowiadać, żeby jak twierdzi - "nie podgrzewać atmosfery".

- Muszę podziękować biuru planowania przestrzennego. Pani kierownik powiedziała krótko jakie były spotkania z niektórymi mieszkańcami i ile pomocy otrzymali od biura i od starostwa. Wszyscy oczekujemy, że te zmiany będą. Gdyby nie kary, które grożą miastu, to byłyby podjęte jeszcze inne – mówił na sesji Leszek Dorula, burmistrz Zakopanego.

Potencjalne kary, które ma płacić miasto za ograniczenia dla dziełek nie martwią przewodniczącego Komisji Ekonomiki. - Wierzę, że żadnej kwoty nie wydatkujemy na to odszkodowanie – zaznacza Stanisław Karp. Zdaniem radnego kwota odszkodowania została mocno przeszacowana, a maksymalnie może wynieść 1,1 – 1,3 mln zł. Radny namawia także do dalszego jednoczenia sił. - Wszystko zależy od sprzymierzenia sił. Jeżeli jakieś potyczki i batalie sądowe będą, musimy wspólnie występować – zaznacza Stanisław Karp.

ms/ zdj. Marcin Szkodziński
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Marucha11.09.2022, 09:57
W Planach Zagospodarowania Przestrzennego w Zakopanem brak podstawowego parametru - szerokość elewecji frontowej. Przypadek ?
117km19.02.2022, 19:25
Tam już niema Zakopiańczyków tylko jego mieszkańcy bo już dawno wysprzedawali co po krewnych dostali no może 10% to rodowici Zakopiańczycy.Róbcie tak dalej.
Osiol18.02.2022, 15:04
Radni coś się słabo pomodlili i odpalili ta decyzją bombe zmiana reguł gry w trakcie trwania meczu i wybiórczo nie dla całego miasta tylko wybiórczo
Innym pozwolili molochy budować a innym nie wolno ot równość wobec prawa i wybiórczość oby to miasto ludzie których skrzywdzono puścili z torbami....
góral z Podhala18.02.2022, 12:30
Dla Zakopanego już za późno na takie działania. Zalane jest już betonem bez opamiętania. A będzie tylko gorzej. Dajecie budować wielkie hotele i apartamenty wielkim sieciom z obcym kapitałem . Turyści którzy przyjeżdżają do Zakopanego będą zostawiać swoje pieniądze dla właścicieli m.in. z Warszawy albo z zagranicy. Nam pozostaną jedynie korki , beton i zanieczyszczone powietrze.
Niby górale tacy mądrzy a widać jacy g*** ( niemądrzy)
klio18.02.2022, 12:05
No to teraz trzeba oddać pieniądze deweloperowi.Odszkodowanie niech zapłaci ten co dał przyzwolenie na taki plan a nie my.
zakopane18.02.2022, 11:45
Ciekawe kto deweloperom posprzedawał działki (nie tylko w Zakopanem)
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl