25.02.2022, 15:49 | czytano: 2266

Kościelisko: "Okażmy serce naszym sąsiadom. Wobec wydarzeń na Ukrainie, nie możemy być obojętni"

KOŚCIELISKO. "Wobec wydarzeń na Ukrainie, nie możemy być obojętni. Aż do odwołania przyjmujemy, w godzinach pracy Urzędu, zgłoszenia dotyczące możliwości nieodpłatnego udostępnienia miejsc noclegowych dla uchodźców z Ukrainy, lub innej pomocy jakiej jesteście w stanie udzielić" - ogłosił Urząd Gminy.
Zgłoszenia deklaracji pomocy przyjmowane są pod numerem tel. 18 20 23 401.
s/
Może Cię zainteresować
komentarze
bryś27.02.2022, 16:41
@wdzięczny, a wiesz, że na Ukrainie mieszka około 44 milionów ludzi? Jaki procent z tego stanowią ci dziadkowie z UPA? Będzie chociaż promil z tych 44 mln? Podaj liczbę tych osób, to sobie policzymy, czy to rzeczywiście takie zagrożenie. Nie zmieniłem swojego zdania po tym, co napisałeś, że są to stare dziadki i to w pełnym tego słowa znaczeniu, bo jeśli ktoś miał w 1960 roku 15 lat, to dzisiaj ma 78. Zapewne musi być ich całe multum, skoro są w tym wieku, albo starsi :) A przypadek syna kogoś nie robi na mnie wrażenia, to jest taki argument z jednego przykładu. Na taki przykład można na pewno gdzieś znaleźć przykład odwrotny, kogoś, kto nie poszedł w ślady ojca, tylko żyje normalnie i jest porządnym czlowiekiem. Jest dla mnie też dość oczywiste, że jeśli ktoś pisze książkę o UPA, to znajdzie właśnie takie przypadki, jak ten, co podałeś i to opisze, bo tego dotyczy tematyka, a nie czego innego. Ale na tym się świat nie kończy. Jest on bardziej złożony. Możesz mnie nazywać naiwnym, ale dla mnie to Ty prezentujesz w tym przypadku wąskie myślenie, nakierowane na jedną tezę, która brzmi mniej więcej: każdy Ukrainiec to potomek bandyty i sam jest też bandytą. A nawet jak nie, to i tak niech cierpi za grzechy innych. I z tym się nie mogę zgodzić. A co byś powiedział na rozwiązanie takie: pomóżmy ludziom z Ukrainy, ale sprawdźmy każdego dziadka i babkę po 78 roku życia, i jeśli był w UPA, to won z Polski? Jak dla mnie miałoby to sens. Z tym, że nie wydaje mi się prawdopodobne, że taki ktoś by szedł teraz do Polski, bo i po co, skoro jej nienawidzi. To tak, jakby np. antysemici z Polski uciekali do Izraela (załóżmy, że mamy go jako sąsiada). Jak dla mnie problem rozdmuchany. Dlatego nazwałem Twoją wypowiedź jątrzeniem. Rozumiem, że nie pomożesz w razie problemów też człowiekowi narodowości niemieckiej, ani Rosjaninowi, a może i Turkowi, i Szwedowi, bo przecież kiedyś i oni na nas napadali. Tylko, czy to oni - ci konkretnie tu i teraz ludzie, czy ich przodkowie? Czy syn, wnuk ma ponosić odpowiedzialność za coś, co sam nie zrobił? Ja się nie zgadzam z takim mysleniem. Acha, na koniec dodam jeszcze, że w Polsce też mamy różne środowiska. Są tacy, którzy mówią, że Hitler był super i "heilują", swastyki malują. Choć potem zwykle z tego wyrastają. A niektórzy nie. Jakby Twój sąsiad tak robił, to znaczy, że każdy Polak to zły faszysta? Czy po prostu są pewne środowiska, jak w każdym kraju, którzy mają skłonności do agresji, głupoty, więc szukają odpowiadającej swojemu pokrojowi umysłowemu ideologi. Są kibole, są nacjonaliści, są komuniści, faszyści, rasiści i inni. Każdy znajdzie coś dla siebie. W dzisiejszych czasach Ukrainiec nie powinien mieć już nic do Polaka, bo każdy ma własne państwo i powinien mysleć o jego dobrobycie - bo to jest prawdziwy patriotyzm. Prawdziwy patriota myśli o swoim kraju, jak sprawić, by był bogatszy, piękniejszy, lepszy. Ludzie z małymi móżdżkami babrzą się w zaszłościach i patrzą na sąsiada, żeby mu dokopać, bo to łatwiejsze, niż budować coś dobrego wokół siebie, poza tym muszą gdzieś wyładować agresję. A że głupio tak po prostu podejść do pierwszego lepszego człowieka i mu spuścić w p***, więc wynajdują sobie dziwne filozofie, ideologie, mające przykryć fakt, że są umysłowo małymi, nienawistnymi człowieczkami, niewiele sobą reprezentują i nie wnoszą wartości do narodu. Wtedy część takich osob sobie przypomni np. o dziadku/ojcu w UPA i będzie pluło na Polaków. To jest tylko po to, żeby się dowartościować, bo się nic lepszego do pokazania światu nie ma. Ja myślę, że tacy ludzie są w każdym kraju, tylko jeden będzie zafascynowany Hitlerem, drugi Banderą, trzeci kimś tam jeszcze, kto mu akurat podpasuje ze względu na własne położenie geograficzne. Trzeba takie postawy piętnować, ale nie musi cały naród być przez to nienawidzony. Nie jest to większość narodu, tylko jakaś mniejszość. Reszta to normalni ludzie, którzy chcą normalnie żyć, pracować, zakładac rodziny i nie interesują ich zaszłości, żarcie się z sąsiadami itp klimaty.
strzykawka27.02.2022, 10:38
@wdzięczny
Takie osoby jak ty powinni blokować na wszystkie mozliwe sposoby,ziejesz nienawiścią bo trzeba się mścić...
Dziwię sie ze administratorzy jeszcze nie zablokowali możliwości komantarzy,wzorem innych portali.Swoja drogą ciekaw jestem ilu masz znajomych bohaterów,którzy za woleli pojeździć na szmacie w szpitalu zamiast obyć służbę wojskową.?Ilu masz znajomych patriotów,którzy służbę wojskową woleli odbywać w jednostkach ZOMO i palować ludzi,dziś uważających się za bohaterów.Nie wspomnę o tych co uciekli jak szczury na zachód,zeby się wymigać od odbycia służby.
nowotarżanka27.02.2022, 00:57
No to może ja Ci odpowiem....nie jako "ukraiński student", ale: Polka, góralka, nowotarżanka, absolwentka historii UJ ileś lat temu - tak, wykształcona za pieniądze polskiego podatnika:
- pomagam Ukraińcom, podobnie jak tysiące Polaków,
- nie ma dla mnie znaczenia, czyimi są synami/wnukami,
- tak też uczę swoje dzieci,
- Twoja opinia na temat pomocy Ukraińcom (ale pewnie i uchodźcom na granicy z Białorusią jakiś czas temu, choć banderowcami nie byli) w żaden sposób nie zmieni mojego podejścia.
Proszę, nie odpowiadaj.
"wdzięczny"26.02.2022, 19:10
@ bryś Nie zwracałem się do Ciebie bezpośrednio wcześniej, więc czynię to teraz. Twoja naiwność jest typowo polska. Z tej naiwności my Polacy nie możemy się wyzwolić od pokoleń i od pokoleń ponosimy klęski. Rosja jest dzisiaj taką jaką była 300 lat temu. My ze swoją szlachetnością i naiwnością (by nie powiedzieć głupotą) też.
Co się tyczy "dziadków", to trzeba Ci wiedzieć (a powinieneś już to wiedzieć skoro na ten temat się wypowiadasz), że do UPA wstępowali nawet 15 letni chłopcy do tzw. "służby bezpeky", byli oni najbardziej bezwzględnymi sadystycznymi mordercami, mieli przez to pełne zaufanie dowódców sotni. Dodajmy, że struktury UPA istniały do 1960 roku, więc przewinęło się przez nie sporo "dziadków". Poczytaj o dowódcy UPA Romanie Szuchewyczu. Poczytaj (choćby w Internecie) o jego synu Juriju. Nie wyrodził się ojcu, tylko przyszło mu działać właśnie w dzisiejszych czasach. Poczytaj o jego pomysłach i pomyśl o swoich wnukach. Twoje myślenie jest tak do góry nogami, jak to niby "serduszko" utworzone z dłoni na zdjęciu powyżej. Banderowiec to nie tylko defekt historii, to dzisiaj stan "umysłu"
Możliwe też, jesteś ukraińskim studenciną pobierającym w Polsce nauki za nasze pieniądze.
Bardzo proszę, nic mi nie odpowiadaj.
bryś26.02.2022, 14:39
@Dosyć, odpowiadam: Tak, ratowałbym wnuka i syna mordercy. Nie wierzę w odpowiedzialność stadną. Często syn, a co dopiero wnuk, to zupełnie inny charakter. Nawet bracia potrafią się czasem różnić jak ogień i woda. Nie ma co myśleć szufladkowo, nie każdy Ukrainiec to jakiś zbój i ma złe zamiary. Większość to normalni ludzie, którzy chcą tylko normalnie i spokojnie żyć, tak samo, jak w każdym narodzie. A czarne owce i złe typy się wszędzie trafiają. Oczywiście na granicach powinna być jakaś kontrola i osoby mające problemy z przestrzeganiem prawa nie powinny być wpuszczane, lub powinny być deportowane gdyby się dostały na terytorium Polski.
Co do historii, to dobrze, że ludzie pamiętają, interesują się. Zgodzę się z tym, że nie wolno zakłamywać faktów i tego, co było. Jednak żyjemy dzisiaj, w 2022 roku, a nie w 1939 czy innym. Dzisiaj są już nowi ludzie, nowe czasy i o to należy dbać na pierwszym miejscu. Jestem za tym, żeby utrzymywać dobre relacje z sąsiadami, czy to będą Niemcy, Rosjanie, czy Ukraińcy. Dawna krzywda nie powinna zostać zapomniana, ale nie może nam przesłaniać aktualnej rzeczywistości. A na tą chwilę rzeczywistość jest taka, że wojsko rozwala cywilom domy, ludzie są zabijani i dzieją się rozliczne tragedie ludzkie. Nikt z tych ludzi Twojego dziadka nie zabił. Więc nie wiem czemu by im nie pomóc, skoro potrzebują pomocy. To są tak samo ludzie, jak ja, czy Ty.
P26.02.2022, 08:45
Zacznijmy myslec o sobie
Dosyć26.02.2022, 07:52
Do Bryś ratował byś sąsiada którego dziadek zamordował Twojego dziadka,? A Ty filozofie proszę nie opowiadaj bzdur o jakimś wolyniu oszukanym ciekaw jestem jak się czują ofiary i potomkowie tych ofiar widząc co ta głupia Polska wyrabia sami sobie zmieniamy historie na swoją niekorzyść.
"wdzięczny"26.02.2022, 07:02
@ Filozofie
Jedną tylko przeczytałeś? Podaj autora, faktycznie jej nie znam, a mam dziesiątki o tej tematyce.
Skoro takie masz podejście do tragedii Polaków z Wołynia i niedawnej polityki władz Ukrainy w tej kwestii, mogę ci jedynie dać taką odpowiedź, jaką dali ukraińscy strażnicy z "wyspy węży" na Morzu Czarnym załodze rosyjskiego okrętu. Pewnie ją znasz.
Filozofie26.02.2022, 00:17
@wdzięczny
Lecz swoje kompleksy...Polecam książkę "Wołyń oszukany",widać mało wiesz.
"wdzięczny"25.02.2022, 22:04
Slogan, "o byciu krzywdzonym i krzywdzeniu innych", nie może niwelować historii. A dobro, - nie zawsze powraca. Mamy tego aż nadto przykładów chociażby ze strony innej nacji która zamiast dziękować, coraz bardziej nas oskarża (sami w sprawie tej wojny jeszcze wczoraj milczeli). Co do naszego sąsiada, to wcale nie jest lepiej. Od 2008 roku wpływ "dziadków" spod czerwono-czarnej flagi, również na kobiety i dzieci był przemożny. Tych "dziadków" jest jeszcze całkiem sporo. Cyklicznie organizowane do niedawna marsze i wiece pod wymienionymi barwami, pokazują to wyraźnie. Nie chciałbym aby w Polsce pojawił się chociaż jeden z nich. Może po tej wojnie, bo kiedyś się ona skończy, będziemy mogli dokończyć (od kilku lat zabronione) poszukiwania ofiar spalonych polskich wsi. Może od wybuchów odpadną dykty zasłaniające lwy na Cmentarzu Łyczakowskim, może nic im się nie stanie. Ci co naprawdę kiedyś pomagali, jeszcze przedwczoraj bali się do tego przyznać. Już w drugim dniu wojny widać, że wokoło liczą się tylko interesy. My tego nie nauczymy się nigdy, nikt nigdy nie pomógł, a za darmo, to już absolutnie. Kończąc, wypraszam sobie zarzut o jątrzenie. Może teraz jest właśnie najlepszy moment na powiedzenie prawdy. Przynajmniej tyle.
epo25.02.2022, 20:05
Można przytaczać z dziejów historii że byliśmy krzywdzeni i sami też krzywdzili , ale nie czas na dysputy i ustalać punkt od kiedy liczyć krzywdy - dziś jest nowa rzeczywistość w której należy okazać troskę i pomoc ,nie '' Ukraincowi " , lecz człowiekowi takiemu jak my , który czuje , myśli i cierpi, -dobro zawsze powraca .
bryś25.02.2022, 19:24
@"wdzięczny", raczej mało kto aż taki stary jeszcze żyje. Musiałby taki dziadek mieć prawie setkę na karku. Wątpię, że mógłby się do Polski przemieszczać w tym wieku. A kobiety nie są nic winne, tak samo dzieci tamtych "dziadków", nikt sobie ojca czy dziadka nie wybiera... Daj już spokój z jątrzeniem.
"wdzięczny"25.02.2022, 18:59
Ratujmy Ukraińców przed śmiercią, tak jak ich dziadkowie i ojcowie "ratowali" Polaków na Wołyniu i na całych Kresach w latach 1939 - 1947. Mordowanych na 300 (trzysta) sposobów za bycie Polakami, przez - no właśnie. Przez kogo? Do Polski mogą wjechać mężczyźni po 60 roku życia, młodsi podlegają mobilizacji, a więc ci którzy najbardziej "chronili" Polaków mogą się również u nas schronić.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl