NOWY TARG. Okrzyki "Ukraina, Ukraina" przeplatają się z emocjonalnymi wystąpieniami uczestników wiecu, jaki zorganizowany został dziś na Rynku.
Ogromna ukraińska flaga, napisy na transparentach i tekturach nie pozostawiają wątpliwości co do motywu zgromadzenia.- Moja mama mieszka na Podhalu. Dziękuję, że jesteście tak otwarci dla moich rodaków. Kontaktują się z nami nie tylko znajomi i bliscy, ale i obcy ludzie. Wciąż padają propozycję pomocy, słowa wsparcia. To jest tak wzruszające, że my już trzeci dzień ryczymy - mówiła mieszkająca łamiącym się głosem, mieszkająca tu od kilkunastu lat kobieta ze Wschodu. W Internecie na portalu społecznościowym powstała grupa pod nazwą "Pomoc rodzinom z Ukrainy na Podhalu! Помощь для Украины. Допомога Україні" oraz "Nasi na Podhalu / НАШИ на Подхале (Польша)", gdzie gromadzone są informacje przydatne uchodźcom.
Ale i w takcie wiecu poparcia dla ogarniętej wojną Ukrainy padały deklaracje konkretnych pomocy - w tym przyjmowania uchodźców pod dach.
- Wszyscy mówią "trzymajcie się". Trzymamy się! - wołała kobieta z Ukrainy. Nie zabrakło emocjonalnych wypowiedzi Polaków. - Dumna jestem z tego zrywu narodowego. Z postawy prezydenta Ukrainy. Pomagajmy, udzielajmy się, organizujmy - apelowała inna uczestniczka wiecu.
s/ zdj. Szymon Pyzowski
Tym lewakom w głowach się poprzewracało.