Mieszkańcy ul. Za Strugiem w Zakopanem mają dość przedłużającego się remontu drogi. Warunki, w których przyszło im funkcjonować w trakcie roztopów uniemożliwiają normalne funkcjonowanie.
Najpierw deszczowa jesień, a teraz wiosenne roztopy sprawiły, że ul. Za Strugiem zamieniła się w trzęsawisko. Mieszkańcy starają się cierpliwie czekać na zakończenie prac, jednak te cały czas się przedłużają. Początkowo miały zakończyć się 2021 roku. W związku z dodatkowymi robotami przy przebudowach sieci prowadzonych pod ziemią, przedłużyły się, a nowy termin zakończenia prac wyznaczono na koniec maja 2022 roku.- Samochód zabezpieczyłam plandeką i tak stoi od rozpoczęcia prac. Auto ma niskie zawieszenie i nie byłam w stanie dojechać do domu taką drogą - mówi mieszkanka ul. Za Strugiem.
Poza wszechobecnym błotem, które utrudnia dojazd i przejście do posesji część mieszkańców ma problem z odwodnieniem.
- Tu wcześniej był rów. Ja i inni mieszkańcy mieliśmy odwodnienia, które odprowadzały wodę spod domu. Teraz koparki wszystko to przerwały i zatkały gliną. Teraz tylko czekam, aż woda pojawi się w piwnicy - mówi kolejny z mieszkańców ul. Za Strugiem.
ms/ zdj. Marcin Szkodziński