FELIETON. - Knajpy nowotarskie to jeden z niewielu plusów Miasta. Ale teraz Wataha da im nóż w plecy… - pisze Maciej Jachymiak, nowotarżanin i lekarz, były samorządowiec i polityk.
- Uff, mamy to za sobą… Finał tzw. Polskiej Hokej Ligi (swoją drogą, durna nazwa). Od mojej ostatniej relacji o tyle się zmieniło, że GKS Katowice wywalił kacapa popierającego Putina. Unia ich zachowała. W finale zagrała na żenującym poziomie. Brzemię ruskiego gnoju zalało drużynę... Tak, że mistrz do Katowic, w tym do pięciu Górali, którzy ubrali do dekoracji góralskie kapelusze! A dla Sanoka, który też zachował honor, ale odpadł, przyznajmy Grand Prix!Kibicom lepszego hokeja i bez konieczności oglądania kacapów, polecam ligę czeską. Mamy już finał. Ocelarze Trzyniec kontra Sparta Praga. Stadion trzyniecki, popularna Werk Arena, mieści się na Śląsku Cieszyńskim, 2 km od polskiej granicy. W Czechach nazywają Ocelarzy polskimi k… To będzie prawdziwa wojna światów. Polska - Czechy. Polecam! Możemy nawet wyskoczyć to Pragi jakąś grupką. Tam na Sazką Arenę wchodzi 18 tysięcy. Do Trzyńca 5 i pół. Ciężko będzie o bilet…Trzyniec, jak zapewne Państwo pamiętacie, odegrał pewną rolę w wyborczej propagandzie Naszej Watahy. Obiecywała wybudować taki sam obiekt w WK Mieście, a trzyniecki gracz Aron Ch., za drobny pieniążek zapewne, miał to uwiarygodnić. I co? Mamy ostatnie miejsce w lidze. A szatnie na starym lodowisku śmierdzą gorzej jak te obietnice…
Jeszcze jak chodzi o brakujące bilety w Trzyńcu… Ostatnio zabrakło miejsca w Pałacu Wstążki. Na wernisaż 41. wystawy fotografii "Krajobraz Górski". Odbywała się tam lata. Stary MOK potrafił wystawić 200 prac. Po remoncie okazało się, że wejdzie ich tylko 40. Za mało… A 40 milionów wywalone. W ogromną, kiczowatą przestrzeń. Ale nie do wykorzystania. Ciężko to pojąć. Przecież nawet wyrzucono na bruk bibliotekę…
Teraz Wataha próbuje tę bibliotekę usadowić na zielonych przestrzeniach między blokami. Podziwiam tę nienawiść do drzew i krzaków. Obywatele protestują, piszą listy do władzy… Życzę sukcesów, ale pamiętajcie Państwo, że Wataha uwielbia wycinać...
Sam zaś Pałac Wstążki czeka teraz ostateczna cyzelka. Wisienka na zakalcu. Rozpisano konkurs na knajpę. Czegoś podobnego w życiu nie widziałem, a widziałem wiele…Warunki przetargu to jakiś kompletny absurd. Ale absurdy w dzisiejszej Polsce mają się nieźle. Nie decyduje kwota czynszu, czyli coś, co pozwoliłby odzyskać gigantyczne nakłady jakie miasto poniosło na nie wiadomo czyją korzyść. Zadecyduje: „Sposób zagospodarowania lokalu i sposób prowadzonej działalności – 30%, Atrakcyjność oferty gastronomicznej – 30%”. Czyli kiczowaty guścik i smak pani burmistrz.
Miejmy nadzieję, że nie zgłosi się zbyt wielu chętnych, bo pancia jedząc oceniane ciasteczka i pijąc kawy może pęknąć (chociaż.. nie byłoby to takie złe rozwiązanie…).
Koszmar. Ciekawe, co na to liczni nowotarscy przedsiębiorcy w branży gastronomicznej. Własnymi pieniędzmi doszli do czegoś. Nikt im nie pomagał. I dobrze. Knajpy nowotarskie to jeden z niewielu plusów Miasta. Ale teraz Wataha da im nóż w plecy…
*
p.s.
Bardziej wyrobionych czytelników odsyłam do ustawy o samorządzie gminnym. Nie ma tam nic o robieniu przez gminy knajp. Radni Naszej Watahy raczej tego nie czytali. Ciekawe czy czytali przedstawiciele tzw. regionalnej izby obrachunkowej i innych urzędów kontroli państwa z tektury…
Maciej Jachymiak