Gmina nie ma gruntu, na którym można byłoby go wybudować. Jest jednak inne rozwiązanie, nad którym zastanawiają się radni i urzędnicy.
Sprawę poruszono na sesji Rady Gminy Czorsztyn. Zapytał o to jeden z radnych, powołując się na mieszkańca Maniów, który jest żywo zainteresowany tym tematem. Wójt Tadeusz Wach odpowiedział, że dziwi się temu mieszkańcowi, bo najpierw, na zebraniu wiejskim to właśnie on zadeklarował oddanie gruntu pod budowę zbiornika p-poż., a potem się z tego wycofał. - Poszliśmy w teren, zaczęliśmy rozmawiać, no i się wycofał. A wczoraj złożył pismo, ten obywatel, że nic się w tej sprawie nie robi. Przepraszam, piłeczka była po jego stronie - relacjonował radnym na sesji Tadeusz Wach. Wójt dodał, że jest in pomysł na rozwiązanie tego problemu - usytuować zbiornik p-poż. przy zbiorniku wody pitnej. Gmina sprawdzi też, czy jest także możliwość, aby bezpośrednio z tego zbiornika czerpać wodę w razie pożaru. - Zbiornik jest duży, mamy w nim dużo wody - tłumaczył.
r/