TATRY. - Człowiek tu prędzej by się diabła spodziewał, a nie bobra na wysokości 1400 metrów nad Morskim Okiem - śmieje się Grzegorz Bryniarski, leśniczy z Tatrzańskiego Parku Narodowego. Ślady, jakie pozostawił po sobie bóbr w rejonie Morskiego Oka wywołały bardzo duże poruszenie zarówno wśród turystów, jak i w świecie przyrodników.
Poczynania ssaka bacznie były obserwowane w 2021 roku. Przyrodnicy zastanawiali się, czy zwierze nie zejdzie w niższe partie terenu, aby tam spędzić zimę. - To jest coś niesamowitego. On przezimował w Morskim Oku - mówi Andrzej Bryniarski, leśniczy z regionu Morskiego Oka, który znalazł świeże ślady charakterystycznie obgryzionych gałęzi. Zaskoczenie nowym mieszkańcem Tatr jest o tyle duże, że bobrów tak wysoko w Tatrach jeszcze nie zaobserwowano.ms/