14.06.2022, 13:22 | czytano: 5361

Prezes MPEC w Nowym Targu: "Sadze na samochodach nie pochodzą z naszej kotłowni"

Fot. Czytelnik
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia samochodów w rejonie al. Kopernika pokrytych kropkami czarnej sadzy. Oskarżenia padły pod adresem miejskiej kotłowni.
Również do naszej redakcji dotarł list w tej sprawie. "Skandal. Takie zanieczyszczone powietrze przez kotłownię na Alei Mikołaja Kopernika" - napisał czytelnik.
O komentarz poprosiliśmy Grzegorza Rattera, dyrektora Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Nowym Targu. - To nie my jesteśmy źródłem tego pylenia - zapewnia. W okresach, kiedy skład przy kotłowni był wypełniony węglem, zdarzało się, że przy długich okresach słonecznej i bezdeszczowej pogody, wiatr rozwiewał po okolicy węglowy pył. - Ale dawno nie mieliśmy tak mało węgla jak teraz. Pylenie się zdarza, to nie jest nic nadzwyczajnego, ale w tym przypadku z sadzą, która pojawiła się na samochodach nie mamy nic wspólnego. Obecnie, w okresie letnim, spalamy tyle węgla, ile dom jednorodzinny. W dodatku, przypomnę, że mamy na kominie filtry, które mają 99% skuteczności - dodaje.





Zdaniem prezesa, sadza może pochodzić z tzw. niskiej emisji, czyli spadania w piecu np. niedozwolonego opału. Nie podejmuje się jednak wskazania palcem winnego w najbliższej okolicy.

r/
Może Cię zainteresować
komentarze
szuser16.06.2022, 12:49
to z tych dwóch wysokich kominów przy ul. Cegielnianej i Ludżmierskiej. regularnie przez cały rok między godziną 1-3 w nocy wydobywa się ciężki, smolisty, bury, czesto czarny, śmiedzący, duszący dym zawierający dioksyny, metale ciężkie, tłuste sadze, siarkowodór, tlenki azotu, siarki, i inne bardzo szkodliwe związki pochodzące ze spalania tak uważam odpadów organicznych. Mam zdjęcia tego dymu nad Nowym Targiem. Wszystkie władze w mieście o tym wiedzą.
Obserwator14.06.2022, 23:55
Prezes gdyby się przyznał to niebawem stracił by pracę.
Wrzuciłbym parę fotek ale nie bardzo wiem jak się dołącza zdjęcia. proszę sobie czasami zaobserwować o godz. 11:00 12:00 w nocy co się wydobywa z komina kotłowni
Burmistrz u mnie wymagać i prześladować tylko mieszkańców, on i jego spółka robią co chcą, ich prawo nie dotyczy, a gdyby nawet to zapłaci karę naszymi pieniędzmi więc mu to lata.Umie tylko pięknie mówić jak mu zależy na czystym powietrzu, już wielokrotnie dał tego przykład.
Jak to ktoś pięknie ujmuje u Watychy wszystko na odwrót !!!
PiterQ14.06.2022, 23:36
Ciężko mi czytać bzdury przedmówców. Myślenie ma krótko, że prezes Ratter przykręci filtry, za które nie płaci z własnej kieszeni, żeby ryzykować sadze w okolicy i opinię MPECu jest czymś niedorzecznym. Prędzej uwierzę, że wyciska z tych filtrów 110% mocy a koszty przerzuci na odbiorcę, czyli na mieszkańców. Ale jedno i drugie to są głupie skrajności.
zzt14.06.2022, 21:27
Blokersi ciemni jak tabaka w rogu i od lat wykorzystują to znakomicie przedstawiciele wybranego zawodu.
.14.06.2022, 17:17
To że są filtry, nie oznacza że są używane. Utylizacja osadu z filtrów też kosztuje. Niejednokrotnie z komina leci czarny dym, szczególnie w nocy. A poza sezonem grzewczym pewnie wogóle nie opłaca się ich włączać.
Obserwator14.06.2022, 14:37
Każdy niech zada sobie pytanie dlaczego tak się dziej? Odpowiedz jest krótka, jacy ludzie na stołkach takie machloje są i krycie pleców. Szkoda, że nie jest robione dal dobra a jedynie dobro widzą w swoich kieszeniach.
Pelargonia14.06.2022, 13:29
Mieszkam na PŚ zimą wieczorną porą kotłownia wypuszcza taki smród, ze okna nie można otworzyć. To, że są filtry nie znaczy, że są czyste i spełniają swoje zadanie.
Pelargonia14.06.2022, 13:29
Mieszkam na PŚ zimą wieczorną porą kotłownia wypuszcza taki smród, ze okna nie można otworzyć. To, że są filtry nie znaczy, że są czyste i spełniają swoje zadanie.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl