16.06.2022, 09:57 | czytano: 3675

Zakopiańscy radni pomagają zalegalizować samowolę budowlą. Niektórzy boją się precedensu

Fot. Marcin Szkodziński
ZAKOPANE. Radni podjęli uchwałę o punktowej zmianie w planie zagospodarowania przestrzennego, aby zalegalizować budynek, w którym mimo braku odbioru od kilkunastu lat mieszkają właściciele obiektów. Cześć radnych obawia się jednak, że choć w tym przypadku jest to słuszne, to tego typu działania doprowadzą do precedensu i legalizacji wszystkich budynków wybudowanych niezgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego.
- Do tej pory przez 17 lat mieszkamy na terenie budowy. Nam nie wolno tam było być. Proszę sobie wyobrazić jakie to było uciążliwe. Dzięki Bogu, że tam nic się nie stało - mówi Ryszard Lewandowski, jeden z mieszkańców.
Mieszkańcy apartamentów przy ul. gen. bryg. Mieczysława Boruty Spiechowicza od ponad czterech lat usiłują zalegalizować budynki, w których kupili mieszkania od dewelopera. W tym czasie dokonywali w mieszkaniach zmian, których wymagał nadzór budowlany. Problemem jest jednak przekroczona wysokość budynków.

- Całą dokumentację złożyliśmy w nadzorze budowlanym. Oni wstępnie skontrolowali i powiedzieli, że są drobne usterki, które usunęliśmy. Była tylko kwestia dokładnie 1,4 m. O tyle budynek jest za wysoki - mówi Ryszard Lewandowski, który od kilku lat czyni starania, aby zalegalizować budynki.

Niestety właściciele mieszkań przy ul. gen. bryg. Mieczysława Boruty Spiechowicza zostali oszukani przez dewelopera. Budynki zostały postawione niezgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, przez co nie mogły uzyskać odbioru.

- Robiliśmy wpłaty systematyczne. Po ostatniej wpłacie otrzymałem telefon, w którym dniu mam przyjechać. Trochę mnie zastanowiło, że trzeba jechać do Nowego Targu. Byliśmy brani po dwie osoby do notariusza. Pytałem pani notariusz, czy tam wszystko jest w porządku. Usłyszałem, że skoro dostaję, to jest tam wszystko w porządku - zaznacza Lewandowski.

Niestety, nie wszystko było w porządku. Budynki, w których przyszło mieszkać nowym właścicielom nie miały odbioru. To niosło za sobą wiele niemiłych konsekwencji. - Do tej pory przez 17 lat mieszkamy na terenie budowy. Nam nie wolno tam było być. Proszę sobie wyobrazić jakie to było uciążliwe. Dzięki Bogu, że tam nic się nie stało. Gdyby stał się jakiś wypadek śmiertelny, to prokuratura, to sąd - mówi Ryszard Lewandowski.

Po zainkasowaniu całej sumy od nabywców mieszkań deweloper, który wybudował niezgodne z prawem budynki ogłosił upadłość, a nowi właściciele zostali z problemem sami. Postanowili jednak zniwelować uchybienia dewelopera i uzyskać odbiór. To jednak byłoby niemożliwe bez mian w planie zagospodarowania przestrzennego, który nie przewiduje w tym miejscu tak wysokich budynków.

Sprawa kilkakrotnie trafiała pod obrady radnych, jednak 14 czerwca została poddana pod głosowanie, co wywołało bardzo duże poruszenie wśród radnych. Cześć z nich obawiała się, że będzie to precedens, który pozwoli na legalizację wszystkich samowoli budowlanych na terenie Zakopanego.
- Jako Rada Miasta musimy patrzeć na całe miasto, a nie pojedyncze budynki i przypadki. Na sesji, na której rozmawialiśmy już o tej sytuacji zaproponowaliśmy, żeby zanim przystąpimy do tego typu zmian musimy opracować pewne zasady, na podstawie których będziemy mogli takie wnioski procedować - mówił Zbigniew Szczerba, radny Zakopanego. - Wynika to z tego, ze ta uchwała jest w pewien sposób zatwierdzeniem samowoli budowlanej. Ktoś świadomie postawił budynek i sprzedał mieszkania naciągając przepisy. Dokładnie w taki hipotetyczny sposób ktoś może postawić budynek w każdym innym miejscu gdzie jest teren zielony, złożyć wniosek o zmianę zagospodarowania przestrzennego i czekać - dodaje.

Radni poza obawami o stworzenie precedensu patrzyli także na mieszkańców, którzy od kilkunastu lat borykają się z problemami mieszkając w nieodebranych lokalach.

- Ja widzę tu mieszkańców tego miasta. Ci państwo od co najmniej 4 lat pojawiają się w urzędzie w tej sprawie. Oni nie handlują swoimi mieszkaniami - mówił radny Stanisław Karp.

Radni podczas głosowania 13-głosami za, przy czterech głosach przeciw i dwóch wstrzymujących się podjęli uchwałę, aby zmienić punktowo plan zagospodarowania przestrzennego, a co za tym idzie zalegalizować budowę. Koszt zmian w planach poniesie miasto, a wynieść ma to ponad 20 tys. zł.

ms/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
TENonY17.06.2022, 11:06
Prawie jak z budą pod stokiem ;D
zakop17.06.2022, 09:12
No tak...teraz będą legalizować swoje...
Ci radni to chyba rozumu nie mają.
Proponuję budować wg własnego widzimisie-a rada wam pomoże zalegalizować...
Osiol16.06.2022, 21:35
Panowie nie bójcie się tylko pierwszy raz to taki straszny przy dwudziestym to ho ho i będą sami deweloperzy,, negocjowac''to może być żyła zlota
Szkoda tylko że reszta przestrzegająca do centymetra projektu i pozwoleń to.......
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl