NOWY TARG. Burmistrz odniósł się do ubiegłotygodniowego incydentu, jakim było pojawienie się ścieków w potoku Biały Dunajec. Sprawą zajął się Referat gospodarki komunalnej. - Wystąpiliśmy także do wójta gminy Szaflary oraz zarządcy cieku wodnego, czyli Wód Polskich o podjęcie odpowiednich działań w celu zapobiegania występowania zanieczyszczeń w przyszłości - mówi Grzegorz Watycha.
Zanieczyszczenie Białego Dunajca było związane z awarią na elektrowni wodnej na terenie gminy Szaflary, poniżej ujęcia wody. - Z tego ujęcia zresztą nie korzystamy, tak więc mieszkańcy Nowego Targu korzystający z wodociągu miejskiego byli bezpieczni. Ta woda nie była w naszych kranach, a woda z MZWiK nie była zagrożona ani zanieczyszczona tą awarią Ale ta sytuacja pokazała jak wygląda gospodarka ściekowa powyżej naszego miasta, w gminach, które w dużej części niestety nie są skanalizowane - dodaje burmistrz. Na miejsce wezwano także inspektorów z krakowskiego WIOŚ, którzy pobrali próbki do badań.
s/