Gdy chciał „zaoszczędzić” na czasie pracy, wyjmował wykresówkę z tachografu i jechał dalej. Niedozwoloną manipulację udowodnili przedsiębiorcy wożącemu turystów z Kościeliska do Morskiego Oka, inspektorzy małopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Kierowca został ukarany mandatem karnym i stracił prawo jazdy na trzy miesiące.
W środę (13 lipca) rano, na drodze wojewódzkiej prowadzącej do parkingu Palenicę Białczańską, inspektorzy ITD zatrzymali do kontroli autobus należący do przedsiębiorcy z Podhala. Kierowca autobusu wykonywał okazjonalny przewóz osób z Kościeliska do Morskiego Oka. Inspektorzy stwierdzili braki w wymaganych do kontroli wykresówkach za poprzednie 28 dni pracy kierowcy. Z kolei na wykresówce, która znajdowała się w tachografie, było zarejestrowane tylko ok. 6 kilometrów przejechanej drogi. Tymczasem trasa, jaką pokonał do momentu zatrzymania przez ITD, liczyła blisko 23 km. W rozmowie z inspektorami kierujący przyznał się, że prowadził autobus bez wykresówki w tachografie. Umieścił ją w tachografie dopiero ok. 6 km przed miejscem kontroli drogowej. Mężczyzna dowiedział się bowiem, że na trasie jego przejazdu stoi patrol ITD. Inspektorzy ukarali kierowcę mandatem karnym w kwocie 2 tys. zł i zatrzymali jego prawo jazdy na trzy miesiące. Odpowiedzialność finansowa grozi również jego pracodawcy. Wobec przewoźnika zostało wszczęte postępowanie administracyjne.
