Nocne poszukiwania turysty, który nie wrócił z wyprawy na Mnicha zakończyły się po południu. Niestety taternik nie żyje.
Po zgłoszeniu od rodziny, iż nie ma kontaktu z taternikiem, który wybrał się w góry - wszczęto poszukiwania. Wykorzystano drony, a następnie śmigłowiec. - Z pokładu śmigłowca dostrzeżono ciało u wylotu Kuluaru Kurtyki - informuje dyżurny ratownik TOPR. W tym miejscu nie ma żadnych szlaków turystycznych. Mężczyzna prawdopodobnie schodził i się poślizgnął. Jako przyczynę śmierci podano upadek z wysokości.
s/