W Wiśle trwa Letnie Grand Prix skoków narciarskich. Zakopane pominięto w kalendarzu imprezy, bowiem awaria wyciągu, jaka miała miejsce wiosną tego roku nadal nie została usunięta.
Przypomniał o tym na Twitterze Kacper Merk z Eurosportu. Jak napisał - "Polacy, Austriacy, Niemcy i Słoweńcy już odwołali obozy". To może taka ciekawostka o naszej potężnej bazie skokowej - w Zakopanem późną wiosną doszło do awarii wyciągu na Wielkiej Krokwi. Nadal go nie naprawiono, wg różnych wersji będzie czynny między wrześniem a grudniem 🤪 Polacy, Austriacy, Niemcy i Słoweńcy już odwołali obozy 🙈
— Kacper Merk (@merkacper) July 22, 2022
Do sprawy odniósł się Adam Małysz. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego w rozmowie z Interią.
- Oczywiście jest to dla nas jakiś problem, ale trenerzy twierdzą, że muszą sobie jakoś poradzić. Z tego, co wiemy, na wyciągu Wielkiej Krokwi pękło koło napinające linę i tej usterki nie da się łatwo i szybko naprawić. Koło jest już zamówione, potem będzie potrzebny helikopter do jego transportu i cała akcja wymiany - mówi Małysz.
Przypomnijmy, że w Zakopanem zaplanowany jest w styczniu przyszłego roku - Puchar Świata w skokach narciarskich.
Interia, s/