Krystyna Czubówna użyczyła głosu do filmów o Ochotnicy Dolnej

@Piter .Przyjdzie następna powódź to dziura się znajdzie a trochę wiedzy o swojej wsi nie zaszkodzi.

"Fan Kryśki": ktoś z takim dorobkiem jak Krystyna Czubówna każdorazowo, czytając cokolwiek, musi mieć gdzieś z tyłu głowy tę świadomość że tzw. "większa połowa" audytorium jest do emisji jej głosu krytycznie nastawiona, że wyobraża sobie że ktoś by to lepiej przeczytał, że nie tak coś powinno brzmieć ale inaczej, itp., itd. (gdzie trzech Polaków tam pięć różnych opinii na temat tego jak dane słowo w zdaniu powinno brzmieć). Głos z generatora mowy to jest istna sieczka i nie dałbyś prawdopodobnie rady dosłuchać żadnego tekstu do końca. Natomiast prawdą jest że w Polsce w ogóle panuje wśród wszystkich lektorów jakaś taka maniera oficjalnej posępności, jakiegoś smutku w głosie, przesadnej powagi, itd., gdy cokolwiek czytają. Takiej nuty smutku i bezduszności raczej nie ma we włoskim, francuskim czy czeskim, a w językach skandynawskich to wręcz jest jakiś taki wesoły zaśpiew. Ale ta przywara dotyczy raczej wszystkich naszych lektorów w Polsce. Ta smuta w głosie jest później podłapywana przez polonistów w szkołach, księży w Kościołach, polityków w TV, urzędników, itd., na marginesie proponowałbym posłuchać piosenek z Powstania Warszawskiego ze zwróceniem uwagi na ich teksty: żywe, żartobliwe, pełne humoru, tryskające energią i optymizmem, podśmiewające często tę właśnie manierę ponuractwa w głosie, która już wówczas musiała się w polszczyźnie powoli zadomawiać - jeszcze jeden, jakże niewymierny, aspekt narodowego bogactwa jaki straciliśmy wraz z przedwczesną śmiercią naszych Powstańców w obronie ojczyzny. Inaczej by ta nasza polszczyzna mogła dzisiaj brzmieć ....

krowoderska.pl - 8 sierpnia 2022

"W piątek Interia.pl poinformowała, że Kraków zapłacił 6150 złotych za wynajęcie owcy na konferencję prasową. Urząd miasta nie uważał za konieczne wyjaśnić sprawy przed publikacją tekstu. Zrobił to dopiero dziś. Zapewne pod presją śmiejących się przez łzy krakowian. Treść wyjaśnień pozwala przypomnieć, że kto mieszka w Krakowie, ten w cyrku się nie śmieje."

Chcesz mieć bystry wzrok i zdrowe stawy wypijaj 2 razy dziennie szklanke oleju z oliwek ze słonecznej Italii.

No, w tej Gminie ciągle coś ciekawego się dzieje i nie są to byle drobiazgi... Dużo pozyskanych środków na inwestycje drogowe, mostowe i inne. Buduje się strefa aktywności a równocześnie mnóstwo imprez sportowych i nie tylko. Miło, że są projekty historyczne i promujące piękno przyrody, że nie zaniedbuje się żadnej dziedziny, ani grupy społecznej... Bardzo duży szacun,że udaje się ogarnąć tyle różnych fajnych tematów. Powodzenia na kolejne przedsięwzięcia !

bardziej mi to wygląda (słychać) na jakiś symulator niż głos Krystyny...

Może ktoś wreszcie zatrzyma to szaleństwo. Już mamy 30 mln długu, a jeszcze nic nie zrobione.

A czy wiecie o tym, że przed laty Krystyna Czubówna przez pewien czas jako dziecko mieszkała w Szczawnicy i uczęszczała do szkoły podstawowej tamże? Nie do "Perły", tylko do tej drugiej, koło Kotuńki w Pieninach.

Gmina juŻ naprawdę nie ma na co wydawać pieniędzy?