TATRY. W takcie schodzenia z jednej z przełęczy, 60-letni turysta z Polski stracił przytomność i upadł. Ratowników wezwał wędrujący z nim kolega. To on, do czasu przybycia ratowników - prowadził reanimację, zgodnie z instrukcjami przekazywanymi mu przez telefon.
Ratownicy przejęli resuscytację, ale mimo wysiłków - mężczyzny nie udało się uratować. s/