12.09.2022, 19:16 | czytano: 4229

Morskie Oko w polskich rękach. Tablica ku pamięci Jędrzeja Dziadonia i innych górali walczących (zdjęcia)

Fot. Starostwo Powiatowe w Zakopanem
W niedzielę miały miejsce obchody 120. rocznicy rozstrzygnięcia sporu o polskość Morskiego Oka.
Uroczystości rozpoczęły się od złożenia kwiatów na grobach zasłużonych uczestników walki o polskość Morskiego Oka. Następnie, po mszy świętej w kościele parafialnym w Bukowinie Tatrzańskie w intencji uczestników walki, w Domu Ludowym odbyło się seminarium pt. „Przedmiot sporu i jego bohaterowie”.
Starosta Piotr Bąk przedstawił zebranym geodezyjne i topograficzne aspekty sporu, Maria Krzeptowska Jasinek mówiła o dziejach sołtysiego rodu Nowobilskich z Białki Tatrzańskiej, prof. Jerzy Roszkowski zaprezentował natomiast postać hrabiego Władysława Zamoyskiego. Prelegentami podczas spotkania byli również były dyrektor TPN Paweł Skawiński, który przybliżył postać leśniczego Władysława Bieńkowskiego i Maciej Hodorowicz, który przedstawił udział w sporze Jędrzeja Dziadonia i innych Górali. Uroczystości zakończyły się nad Morskim Okiem, gdzie odsłonięto tablicę upamiętniającą postać Jędrzeja Dziadonia i innych górali walczących o polskość Morskiego Oka.

- Jeżeli mówimy o znaczeniu sporu o polskość Morskiego Oka dla historii Polski, to trzeba pamiętać, że w istotny sposób przekraczał on materialny czy fizyczny wymiar - mówił podczas obchodów starosta Piotr Bąk. - Działo się to wtedy, gdy od 100 lat nie było Państwa Polskiego. Polska była pod rozbiorami. Po wszystkich przegranych powstaniach, gdy wydawało się, że Polacy nie mają już szans, że muszą się na wieki pogodzić z tą sytuacją, nagle okazało się, że w sporze między dwiema częściami potężnego mocarstwa europejskiego jest realizowany interes Polski - przytaczał historię sporu starosta. Podczas swojej przemowy Piotr Bąk przypomniał również spontanicznie zebrany pochód, który 13 września wieczorem z pochodniami w rękach maszerował ulicami Zakopanego. Uczestniczący z podchodzi śpiewali patriotyczne pieśni, które podnosiły na duchu i krzepiły. - Ośmielam się twierdzić, że był to początek drogi, która zakończyła się 11 listopada 1918 roku zwycięstwem i odzyskaniem niepodległości przez Polskę oraz 2 lata później zwycięstwem nad bolszewikami na przedpolach Warszawy i nad Niemnem - dodał Piotr Bąk. - Ta wielka seria zwycięstw Polski w XX wieku zaczęła się właśnie nad Morskim Okiem - zakończył swoje wystąpienie starosta.

Źródło: Starostwo Powiatowe w Zakopanem, oprac. r/
Może Cię zainteresować
komentarze
gość15.09.2022, 05:20
Aby wskoczyć w góralski strój każda okazja dobra .Rocznica śmierci W. Krzeptowskiego przemilczana a też chciał dobrze
paździerzowa dykta13.09.2022, 16:58
@abc, no właśnie, czego to biznesmeni nie zrobią dla zarobku, nawet poprą narodowe interesy i będą się nimi zasłaniać dla wzbogacenia własnych dóbr. Szkoda że w obecnych czasach biznesmeni pilnują interesów tylko obcych mocarstw. Widać racja stanu nie po drodze z zarobkiem. Wszędzie zdrajcy i sprzedawczyki. Kolejkę raz już sprzedali, teraz ZEW Niedzica, co potem? Może krzyż z Giewontu?
Zakopianka13.09.2022, 16:05
hmmm a mnie uczyli, że gdyby nie Zamoyski to byśmy w ogóle Morskiego Oka nie mieli. Ciekawe...
zbaranieli, nie pierwszy raz13.09.2022, 06:51
Za chwilę będzie, że to dzięki burmistrzowi i staroście mamy polskie tatry na przekór bolszewikom.
krzok12.09.2022, 23:00
Dziwne że nie pojawia się tutaj nazwisko Oswalda Balzera. Do tej pory pisano i mówiono o jego dużych zasługach dla korzystnego dla nas rozstrzygnięcia sporu o MO!
abc12.09.2022, 21:40
Przecież to był spór dwóch arystokratów o hektary, prawo połowu ryb, wyręb drewna, nie o polskość. Czy ten ZP już zupełnie zbaraniał?
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl