Blisko 3 promile alkoholu miał 42-letni kierowca BMW zatrzymany przez policję we Frydmanie. Mężczyzna spowodował kolizję drogową i odjechał. Szybko został ujęty przez poszkodowanego kierowcę toyoty, który pojechał za nim, uniemożliwił mu dalszą jazdę i o całym zdarzeniu powiadomił policjantów.
W sobotę około godziny 19, policjanci ruchu drogowego nowotarskiej komendy zostali wezwani do Frydmana. Po przyjeździe na miejsce, funkcjonariusze zastali poszkodowanego kierowcę oraz sprawcę kolizji, który siedział zamknięty w swoim aucie i udawał, że śpi. Policjanci ustalili, że kierowca toyoty jadąc w kierunku Krempach zauważył jadące z naprzeciwka środkiem drogi BMW. Aby unikną czołowego zderzenia, zjechał na pobocze, ale auta zderzyły się lusterkami. Sprawca jednak nie zatrzymał się i pojechał dalej. Poszkodowany kierowca natychmiast zawrócił i ruszył za uciekinierem. BMW jechało środkiem drogi, a kierowca miał problem z utrzymanie prawidłowego toru jazdy. Wszystko wskazywało na to, że mógł być pod wpływem alkoholu. Kierowcy toyoty udało się wyprzedzić go, zajechać mu drogę i uniemożliwić dalszą jazdę. Kiedy wysiadł z samochodu i podszedł do BMW, kierowca zamknął się w środku i udawał, że śpi. Dopiero po przyjeździe patrolu policji, 42-latek wysiadł z samochodu. Pierwsze badanie stanu trzeźwości wykazało u niego blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Drugiemu badaniu 42-latek już nie był wstanie się poddać, dlatego została pobrana mu krew do badania. Jak się okazało, mężczyzna posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Za popełnione przestępstwa i wykroczenie, mieszkaniec gminy Łapsze Niżne odpowie przed sądem. Grozi mu wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów, kilkutysięczna grzywna i kara od 3 miesięcy nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo w przypadku kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu i spowodowania zdarzenia drogowego, ubezpieczyciel zażąda zwrotu pieniędzy za wypłacone odszkodowanie.
oprac. r/ KPP Nowy Targ
Raz na zawsze.