ZAKOPANE. - Chcieliśmy uczcić pamięć dwóch wielkich przyjaciół i wielkie osobistości, które w ramach United Europe Jazz Festival prowadziły nasze życie kulturalne i to nie tylko w Zakopanem, ale także na Węgrzech, w Czechach i na Słowacji. Z jednej strony Tolek Lisiecki. Wspaniały muzyk, kontrabasista i pomysłodawca festiwalu. Z drugiej strony Jurek Zacharko, który był pierwszym organizatorem, który przyjął ten pomysł do Zakopanego i propagował go przez całe życie - mówi Karol Konarski, współprowadzący sobotni koncert.
Miłośnicy jazzu, a także znajomi, przyjaciele i rodzina Jerzego Zacharki i Tolka Lisieckiego sobotni wieczór spędzili w Teatrze Witkacy, gdzie odbył się koncert zaduszkowy. - Kiedy festiwal osiągną pełnoletniość, czyli 18 lat swojego życia odeszli od nas. Chcieliśmy w ten sposób oddać im hołd i okazać wdzięczność. Stąd pomysł na ten koncert, żebyśmy sobie pokazali raz jeszcze z kim przebywaliśmy przez te całe 18 lat - mówi Karol Konarski.
Pomiędzy występami wyświetlane były zdjęcia Tolka i Jerzego, a także wspominane historie.
Na scenie zobaczyć można było m.in. zespół Fiś Banda, Hanię „Rybka” Stasińską, Macika Cisło, Annę Stasińską oraz Jazz Band Ball Orchestra z gościnnym udziałem Karen Edwards.
ms/ zdj. Marcin Szkodziński
