Choć porozumienie w sprawie przygotowania koncepcji północnej obwodnicy Zakopanego władze miasta i Województwa Małopolskiego podpisały w marcu, prace nad nią wciąż się nie rozpoczęły.
Droga ta ma mieć kilka wariantów, tak aby można było szybciej przeprowadzić realizację inwestycji w przypadku napotkania problemów. Ma to być droga ułatwiająca przejazd w kierunku Kościeliska i wjazdu do Zakopanego. Koszt jej budowy szacuje się na około 500 milionów złotych. Szanse powodzenia inwestycji zwiększa fakt, że ok. 70 proc. terenów zostało już pod drogę zarezerwowanych.W marcu marszałkowie województwa małopolskiego i burmistrz Zakopanego podpisali porozumienie w sprawie finansowania koncepcji. Zdecydowano się przeznaczyć na to zadanie 700 tys. zł. Niestety, pierwsze postępowanie nie wyłoniło wykonawcy. Okazało się, że firma projektowa zażądała o wiele więcej, dlatego przetarg unieważniono. -Chcielibyśmy, aby do końca 2023 roku ta koncepcja powstała - mówił w marcu burmistrz Leszek Dorula, ale już dziś wiadomo, że tak się nie stanie. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie ogłosił w ostatnich dniach drugi przetarg na powstanie wielowariantowej koncepcji budowy północnej obwodnicy Zakopanego w ciągu DW 958. Termin składania mija w grudniu, a firma, która go wygra będzie miała 15 miesięcy czasu na przygotowanie koncepcji. To oznacza, że będzie ona gotowa najprawdopodobniej nie wcześniej niż w 2024 roku.
r/