22.11.2022, 14:34 | czytano: 2882

Jubileusz 15-lecia Tatrzańskiego Chóru Szumny (zdjęcia)

Fot. Marcin Szkodziński
ZAKOPANE. 37 głosów zabrzmiało w jubileuszowym koncercie połączonym z promocją najnowszej płyty „W pogodnym nastroju”.
„O łaskawa, o litościwa”, a także „Deszczowa piosenka” oraz „Czy pamiętasz tę noc w Zakopanem?” to tylko niewielka część repertuaru z jaką w Teatrze im. Stanisława Ignacego Witkiewicza wystąpił w poniedziałek 21 listopada Tatrzańskiego Chóru Szumny.
- Na początku chór miał 24 osoby. Potem zaczął się rozrastać. Dochodziły młode osoby, które później odchodziły idąc na studia, zmieniając miejsce zamieszkania. W chórach amatorskich takie zmiany to normalna sprawa - zaznacza Mirosława Lubowicz, dyrygent i kierownik Tatrzańskiego Chóru Szumny.

Pewnym jest jednak, że chór przetrwał tyle lat dzięki zaangażowaniu Mirosławy Lubowicz. - Mobilizuję cały czas i angażuję wszystkich. Wkładam w to całe serce. Nie liczę czasu, który na to poświęcam. Dwa-trzy razy w tygodniu organizuję próby. Czasem poświęcam dodatkowy czas osobom nowym - mówi Mirosława Lubowicz.

Na zakończenie koncertu na salę wjechała słodka niespodzianka przygotowana przez Cukiernię Samanta, a starosta tatrzański Piotr Bąk rozdał kwiaty wszystkim członkom chóru.

ms/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
żal serce ściska23.11.2022, 11:15
Cór Szumny to zanikający specyficzny rodzaj kultury. Śpiew tu wiele starszych sympatycznych babć , które spełniły by się znacznie lepiej w roli opiekunek swoich , bądź cudzych wnuków.Lepiej by się to oglądało , gdyby byłyby to młode dziewczęta z młodej piersi , zdrowy duch !
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl