25.12.2022, 11:46 | czytano: 1444

Śniegu coraz mniej, ale to jednak zima i dość trudne warunki do wędrówki

zdj. GP GOPR
"Jeśli wybieracie się w zabezpieczany przez nas teren pamiętajcie, że aktualnie na obszarze działania naszej grupy za dnia panują temperatury dodatnie, nocą natomiast dochodzi do ochłodzenia i termometr oscyluje w granicach zera i niżej" - przestrzegają ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR.
Mimo szybko znikającej pokrywy śnieżnej - miejscami na szlakach jest spore oblodzenie. Tak jest we wszystkich pasmach górskich.
"Zalecamy, aby planując wycieczkę, do plecaka spakować minimum raczki (najlepiej takie z łańcuszkami), opcjonalnie kijki trekingowe z talerzykami na śnieg, nie jest głupim pomysłem także miejscowe używanie raków - zwłaszcza w Pieninach, w szczególności na szlakach: żółtym ze Sromowiec Niżnych na Przełęcz Szopka, zielonym z Kosarzysk do Sromowiec Niżnych, niebieskim od Przełęczy Szopka przez Trzy Korony, Zamkową Górę i dalej Sokolą Percią na Sokolice i do Szczawnicy (szczególnie na Sokolej Perci)" - czytamy w komunikacie.

Udeptany i roztopiony śnieg w nocy zamarza tworząc lodowe „czapy” na nie zasypanych do końca kamieniach i belkach przepustowych. GORP-owcy apelują, by nie używać na szlakach „jabłuszek” do szybszego przemieszczania w dół. "Jest to zachowanie stwarzające zagrożenie zarówno dla podchodzących jak i schodzących. Wyślizgana w ten sposób lodowa rynna stanowi duże utrudnienie w poruszaniu się zarówno turystów jak i pojazdów ratowniczych. Zwracajcie także uwagę na możliwe lokalne obsunięcia mokrego śniegu w Pieninach zwłaszcza na szlaku zielonym z Kosarzysk do Sromowiec. Zachęcamy na koniec do pobrania darmowej aplikacji Ratunek, w razie kłopotów szybciej będziemy mogli was zlokalizować.
Numer ratunkowy w górach - 985" - przypominają ratownicy.

s/
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl