03.02.2023, 09:40 | czytano: 2643

Jeden dzień - pięć akcji ratowniczych

zdj. GP GOPR
Czwartek obfitował w akcje ratunkowe prowadzone przez Grupę Podhalańską GOPR.
W południe ratownicy pełniący dyżur w Stacji Centralnej GP GOPR otrzymali zgłoszenie o poszkodowanym snowboardziście, który zjeżdżając z Lubonia Wielkiego uderzył w wystające gałęzie. Istniało podejrzenie, że ma połamane żebra. Dwójka ratowników przy pomocy quada na gąsienicach - dojechała zielonym szlakiem na grzbiet Lubonia. Poszkodowany został znaleziony w rejonie przecinki. Ratownicy udzielili mężczyźnie pomocy i ewakuowali go do schroniska, a następnie do Rabki -Zdroju.
Godzinę później ratownicy otrzymali zgłoszenie o dwójce turystów, którzy w rejonie schroniska na Hali Krupowej opadli z sił i nie byli w stanie kontynuować wędrówki. Ratownicy GOPR Beskidy dotarli do nich i sprowadzili bezpiecznie do schroniska. Ratownicy GP GOPR z akcji na Luboniu - udali się na Halę Krupową i wspólnie z kolegami z Beskidów zakończyli ewakuację jednego z poszkodowanych. Szybkie dotarcie w rejon Hali Krupowej możliwe jest dzięki użyciu jednośladowych pojazdów na gąsienicach.


Późnym popołudniem trójka turystów, którzy wybrali się niebieskim szlakiem na Przechybę, ale z powodu złych warunków atmosferycznych i głębokiego śniegu nie byli w stanie kontynuować wędrówki - wezwała pomoc.

Niemal w tym samym czasie pojawiło się zgłoszenie z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Limanowej o poszkodowanej, która podczas jazdy na nartach w rejonie Łopienia, doznała urazu nogi.

Około godz. 18.30 wpłynęło zgłoszenie od obsługi schroniska na Turbaczu o potrzebie udzielenia pomocy trójce turystów, którzy znajdowali się w okolicy Czoła Turbacza. Ratownicy mięli z nimi kontakt telefoniczny, więc polecono im potwierdzić pozycję z aplikacji "Ratunek". W międzyczasie w kierunku poszkodowanych ruszyli ratownicy, którzy są na szkoleniu skuterowym. Po półgodzinie dotarli oni do poszkodowanych, którzy na szczęście byli w całkiem dobrej formie i sprowadzono ich do schroniska na Turbaczu.
"Warunki w górach są trudne, wiele szlaków jest nieprzetartych, w niższych położeniach śnieg jest ciężki - mokry, wyżej spotkacie mgłę i silny wiatr. Przed wyjściem - przeanalizujcie trasę i własne możliwości, sprawdźcie warunki na stronie www.pogodagopr.pl. Uważajcie na siebie" - apelują ratownicy z GP GOPR.

s/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Andżelina03.02.2023, 19:02
Szukanie ekstremalnych wrażeń stało się "modne".
Kto rozumny idzie na szlak w takich warunkach.
Brawura powinna byc srogo karana
zima03.02.2023, 15:59
Wprowadzić opłaty ratunkowe dla mądrych którzy nie wykupują ubezpieczenia.Dosyc poblazania głupocie.
Paulina03.02.2023, 10:34
Zamknąć wszystkie szlaki. Dlaczego ratownicy mają narażać swoje zdrowie i życie przez takich idiotów
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl