Nowotarska biblioteka pod lupą Komisji Rewizyjnej

Jest świetne miejsce na bibliotekę na ulicy Nadwodniej za liceum obok rzeki. Na tym placu gdzie jest targ mleczny. Biblioteka gdzie można byłoby sobie siąść, poczytać książkę, kawki się napić i nacieszyć się widokiem. Miejsce spotkań dla uczniów i studentów. Szkoda że daleko od bloków, gdzie mieszka wielu mieszkańców, ale na 1000% lepsza miejscówka niż Niwa.

Lepiej pomyślcie o budowie domu starców bo nie robicie nic by młodzi tu zostali, wyludniacie to miasto z młodych ludzi. Różaniec paciorek i spać

Z całym szacunkiem, ale ta komisja w tym wydaniu jest listkiem figowym, przysłaniającym nieudolność burmistrza Grzegorza Watychy.

@ Mery, bo to proszę Pani wszystko, żeby przetrwać i nie zwariować. Trzeba nam, dla lepszej zabawy, zamienić te trzy imiona włodarzy z Joasi na Jolasię, Waldemara na Waldzia a Grzegorza na Ferdka. Będzie klawo i prawdziwie, a że u Kiepskich, i kiepsko, i folwarcznie - to widać taki mamy klimat. Jak mówi pewna klasyczka z korytarza, smog i dziadostwo był, jest i będzie. I jak nie tak, jak tak?! Cim-ci-rym-cim dałabym-cim-ci...

Donaldinio nieprawda. Zrobił coś wielkiego dla ludzi. Dał pracę wielu nam, znajomym i dał się wielu ludziom dobrze bawić. To wbrew pozorom ważne w tym świecie gdzie cały czas pracujemy. Mogliśmy się rozerwać na balach, koncertach w Moku i innych miejscach. Dał nam pozytywnie zakręconą Joasie, naszą Joasie i zaradnego Bolesława którzy dali nam wiele uśmiechu na codzień. Nawet nauczyła się tańczyć i chodzę teraz mężem na dancingi. Dał nam prezesa z telewizji , który nas utrwalał na kliszy pamiętnika nowotarskiego. Do dziś się wzruszam jak w niedziele przy winku oglądamy te zdjęcia. Dał nam wiele. Mu tu dobrze za biurkiem, znam ludzi, czuję się bezpieczna i mam wspaniałego burmistrza. Doś narzekania . Bawcie się tak jak my, trzeba korzystać z życia bo krótkie, korzystajcie i Wy

Radni bezradni powiatowi mają problem co zrobić z lokalem Sokoła po szkołach , które zwolnią ten lokal lada moment. tak mają daleko by dogadać się z radni bezradnymi miejskimi i po małym remoncie zlokalizować tam Bibliotekę Miejską . Miejsce w centrum reprezentacyjne, przestronne, obiekt zabytkowy i kojarzący się patriotycznie./.../ ruszcie swoimi mózgami i nie mówcie ,że coś trzeba budować nowego ?

Taki oto cyrk! Jak widać król ma dużo pcheł do wykarmienia. A miał być cud, miał być raj. Zryw podobno. No i zerwało niektórym czapeczkę. W nagrodę zostały tylko nabitym w butelkę mieszkańcom dwie beztroskie kadencje i letarg pchlego dworu.

I bardzo dobrze. Dlaczego wszystko musi być w centrum? Niech na Niwie też zaczną czytać. Bo z pewnością nie chce im się chodzić do miasta po książki. Miasto musi się rozrastać w przestrzeni a nie zatykać w centrum.

I bardzo dobrze. Dlaczego wszystko musi być w centrum? Niech na Niwie też zaczną czytać. Bo z pewnością nie chce im się chodzić do miasta po książki. Miasto musi się rozrastać w przestrzeni a nie zatykać w centrum.

O pani radna od wychwalania p. Burmistrza. Farsa a nie komisja rewizyjna

Decyzja Burmistrza i jego ekipy, żeby bibliotekę wyrzucić z budynku ośrodka kultury to jedna z najgorszych decyzji ostatnich lat, wielkie marnotrawstwo publicznych pieniędzy, podczas gdy wszędzie dąży się do koncentracji podobnych zadań, a mówienie teraz, że trzeba budować budynek dla biblioteki bo najem wychodzi drogo to po prostu kpina i policzek dla tych, którym się wmawia, że nie ma pieniędzy na inne rzeczy, Watycha idzie pod prąd bo mu ktoś wmówił, że zostanie zapamiętany jako Wielki Grześ, wielkości jednak żadnej nie widać, nie zrobił w Nowym Targu niczego czego by nie było w okolicy, Nowy Targ za jego kadencji niczym się nie wyróżnia, a jesli się wyróżnia to dzięki zaradności mieszkańców i przedsiębiorców, mamy za to niezałatwiany problem smogu, kłótnie z kim popadnie i imprezki dla własnej świty, ale takie tematy Komisja Rewizyjna omija szerokim łukiem

Miejsce biblioteki jest w tym nieszczęsnym bunkrze tj. zmodernizowanym MOK-u

Komisja Rewizyjna niech przestanie się bujać na obłokach swojego dobrego pana Watychy i zacznie analizować każdą niegospodarność, za którą przychodzi nam mieszkańcom płacić coraz większymi podatkami i utrzymywaniem mało ekonomicznych i nieprzemyślanych przedsięwzięć podejmowanych przez Urząd Miasta, a klepanych przez bezwolną Radę Miasta. Niestety zamiast kontrolować i opiniować wykonanie budżetu jednostek samorządowych pisze laurki utwierdzające tym samym burmistrza, że w takim składzie każde uchybienie formalne będzie zamiecione pod dywan. I o take Polske zapewne im chodzi. Rączka rączkę...
Tak było z kawiarenkami na Rynku, dworcem kolejowym, wydatkowaniem pieniędzy publicznych na tak zwane imprezy miejskie pod honorowych patronatem burmistrza (hahhaha, bo to niby z jego kieszeni - żenada), jakieś stypendia dla hokeistów grających w komercyjnej spółce sportowej, przestrzelonym finansowaniem nowego MCK, gdzie zmiany funkcjonalno-przestrzenne miały polegać na kompletnie nielogicznej przebudowie z symblicznym wejściem głównym poniżej poziomu zero, megalomańskiego i bezużytecznego holu, który uzyskano kosztem wyrzucenia biblioteki, fanaberiami w postaci nikomu niepotrzebnego tarasu używanego okazjonalnie w ciągu 3-4 miesięcy w roku (o wydatkach na niego lepiej nie wspominać! i błędach, których jakoś na poziomie projektów konkursowych i wykonawczych władze nie brały pod uwagę w swojej koncepcji sukcesu - fundamenty, stropy, system odwodnienia, system odprowadzenia deszczówki, możliwość likwidacji śniegu, chybionymi wydatkami na wizualizacje i projekty dla wizji pałacu lodowego, nowej biblioteki, bo przez ostatnie lata płacimy przecież okazyjnie (słowo pana burmistrza) haracz za beztroskę władzy i konieczny wynajem, itd., itd. Na koniec, niczym wisienka na torcie, jeszcze cymes biznes miasta z kawiarnią w tymże Miejskim Centrum Kultury, w wyniku którego najemcy trzeba będzie niedługo dopłacać za wynajem lokalu, do którego gospodarz miasta wpompował wpierw tysiące złotych na urządzenia gastronomiczne. A to tylko wierzchołek góry lodowej... Papier przyjmie jednak wszystko. I jakoś to się będzie kręcić dalej. No, chyba że mieszkańcy zrozumieją, że to jeden wielki wał.

Nie wiem, czy to jest możliwe. Ale słyszałem o Szkole " Sokół" - która ma być przeniesiona. Ten piękny budynek czy nie można by było zaadoptować na Bibliotekę Publiczną ?

Biblioteka nie została wyrzucona z MOK-u, dotacja z której zbudowano budynek Mok-u nie uwzględniała budowy biblioteki. Więc jak coś to wina tego co dotacje tworzy.

Redakcja się pomyliła. Zdjęcie (posla/posłanki) Anny Grodzkiej?! Biblioteka na Niwie? W MOK powinna być a nie na odludziu! Teraz tam miejsca nie mają bo pijalnie piwa zrobili, oby tylko zarobić.

Pani Sokół jak coś palnie to gumka od majtek pęka

Biblioteka powinna być przy centrum a nie na obrzeżach miasta. /.../

A gdyby tak umieścić bibliotekę na,,turbaczu''wszystkie wyblakłe od monitora dzieciaki i dorośli dla zdrowia wiedzy i wychwalając władzę..... Nie dziękujcie za pomysł staram się,, isc''z tokiem myślenia i intelektem zarządzania i rozwojem.... Jan załatwi odśnieżanie trasy zimowej po książki co może przyczynić się do rozwoju(stok narciarski ew kolejka, wyciąg) zamiast na wille+ minister da dotacje na wyciąg do bibloteki na turbaczu

Jesteście chorzy biblioteka na Niwie,zamiast w centrum miasta!?Przeniescie moze ja do Harkabuza...

Co za cymbał przeniósł bibliotekę z GOKu -- .Wszak tam jest jej miejsce - najlepsze . O zgrozo co te urzędniki robią .

Komisja Rewizyjna winna wziąć pod lupę tę, która zadecydowała o wyrzuceniu biblioteki z MOK, bo woli kawiarnię z alkoholem i tego, który na to pozwolił. Myślę, że wyborcy zrobią to za nich.

Chyba się pani w głowie uderzyła. Dzieciaki będą na Niwe zakopianką biegać. Gratuluję miast "poważnych" radnych.

Komisja Rewizyjna w obecnym składzie (klakierów) do likwidacji. Te "rewizje" nie mają żadnego sensu. A tak poza tym "to smog był, jest i będzie". Nieprawdaż pani Sokół?