Sąd Okręgowy w Nowym Sączu ponownie odroczył, tym razem do kwietnia, rozprawę w sprawie 10 milionów złotych zadośćuczynienia dla syna Józefa Kurasia "Ognia", partyzanta z Waksmunda.
Sprawa została odroczona celem przeprowadzenia dodatkowego postępowania dowodowego. Sąd przychylił się do wniosku prezesa Niezależnego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Krakowie, o włączenie do materiału dowodowego zeznań osób prywatnych, których rodziny miały zostać skrzywdzone przez Józefa Kurasia "Ognia" i jego podkomendnych. O ocenę zeznań zostanie następnie poproszony pracownik Instytutu Pamięci Narodowej. Kolejne terminy rozprawy to 25 i 26 kwietnia. Proces w tej sprawie trwa już szósty rok. W sprawie chodzi o zadośćuczynienie za represje, których Józef Kuraś „Ogień” i jego rodzina mieli doświadczyć w okresie powojennym od aparatu państwowego. Zbigniew Kuraś domaga się zadośćuczynienia, odszkodowania i budowy pomnika dla ojca.
W 2017 roku syn "Ognia" Zbigniew Kuraś wytoczył proces o zadośćuczynienie w wysokości miliona złotych oraz 50 tys. złotych na upamiętnienie postaci "żołnierza wyklętego", potem ta kwota wzrosła do 10 mln zł. W 2019 roku nowosądecki sąd oddalił wniosek Zbigniewa Kurasia o odszkodowanie i zadośćuczynienie dla rodziny oraz o postawienie ojcu symbolicznego nagrobka. Sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Krakowie, który w 2021 roku kazał powtórzyć proces, uznając, że pozbawienie się życia przez Józefa Kurasia "Ognia" było jednak zdeterminowane przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa.
To odmienne stanowisko od tego, jakie w 2019 roku przedstawił Sąd Okręgowy w Nowym Sączu. Uznał on wówczas, że odszkodowanie można otrzymać za represje w związku z działalnością niepodległościową. Mimo, jak mówiła sędzia prowadząca sprawę, licznych i szczegółowych pytań skierowanych do Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie o działalność "Ognia", nie uzyskano w ocenie sądu jednoznacznej opinii pozwalającej rozstrzygnąć, czy działalność "Ognia" była działalnością na rzecz niepodległości państwa polskiego czy też była jej zaprzeczeniem.
Proces ponownie ruszył w styczniu, ale ze względów proceduralnych rozprawa została odroczona do lutego.
r/
No to taki jeden wściekły z wytrzeszczonymi ślepiami się z...