NOWY TARG. Jak przyznaje Cezary Szafraniec - wcześniejsze zapowiedzi otwarcia były nieco przedwczesne, ale od dziś już przy ul. Kolejowej działa punkt pod auspicjami Tatra Cycling Events.
TCE prowadzona jest przez Cezarego Szafrańca, pasjonata kolarstwa, wcześniej czynnego zawodnika, potem amatora startującego w licznych zawodach szosowych i mtb w Polsce i Europie, zaangażowanego w organizację wyścigów rowerowych - w tym Tatra Road Race, który już po pierwszej edycji w 2015 roku stał się kultowym wydarzeniem na mapie polskiego kolarstwa amatorskiego. W budynku nowotarskiego dworca klejowego otwarto sklep, serwis i wypożyczalnię rowerów. - Dziś "dzień otwarty", czyli okazja, by zapoznać się z ofertą - mówi Szafraniec. - Nie jesteśmy typowym sklepem, to wypożyczalnia i centrum testowe. Mamy rowery dla dzieci, dla seniorów, osób mających słabszą kondycję i dla tych, którzy poważnie traktują jazdę na rowerze. Są też rowery elektryczne. Wiodącą marką jest TREK. Można tu wypożyczyć i przetestować rower, zanim się dokona wyboru - dodaje, przyznając, że rower to inwestycja. Jako przykład wskazał rower za 80 tysięcy zł. A są i droższe. W przypadku wypożyczalni rowerów odpada też problem kupowania dziecku roweru "na zapas", większego - do którego latorośl dopiero dorośnie. Jak przypomniano - to nie tylko niebezpieczne dla dziecka, które musi się wyciągać, by sięgnąć do kierownicy - i wtedy o wypadek nietrudno, ale i wyrabia złe nawyki postawy.
- Miejsce ma wszelkie atrybuty, by powstało tu takie centrum rowerowe. Brakowało człowieka z pasją, który by to zainicjował. Pomysł jest, inwencja też - teraz mamy wszelkie warunki, by kampania "Staruj tu"- rozwinęła się - mówi burmistrz Grzegorz Watycha.
Cezary Szafraniec nie ma wątpliwości, że miejsce na prowadzenie tego rodzaju działalności jest dobre. - Tu może i powinien być start na ścieżki rowerowe - okoliczne i te dalsze Velo Dunajec, Velo Czorsztyn, Ścieżka Wokół Tatr. Na miejscu będzie można się poradzić, jaką trasę dla siebie wybrać. Obok jest linia kolejowa. Jak już pociągi zaczną kursować pojawi się więcej turystów. Nowy Targ może być centrum rowerowym, jest idealny do promowania całego Podhala. Jak się nie chce codziennie chodzić w Tatry, to po co jeździć do Zakopanego? Nowy Targ będzie miejscem do startów nie tylko rowerowych, ale ogólnie turystyki - przekonuje.
Ciekawostką są też serwowane kanapki, którym nadano nazwy wyścigów kolarskich. Jest i TdP i Tatra Road Race.
s/