Nowotarżanin ponownie ruszył w trasę po Europie.
Poprzedni start - 1 kwietnia - szybko się zakończył, bowiem już na Słowacji mocowanie przyczepki z rowerem okazało się zbyt słabe. Omal nie doszło do wypadku. Wyprawa potrwa 7 miesięcy i jest połączona ze zbieraniem pieniędzy na kosztowny lek dla małej Kamilki z Szaflar.
- Chcę, aby te kilometry przeobrażały w fundusze dla niej - wyjaśnia.
s/