Bliscy, przyjaciele, koledzy, ratownicy górscy, rabczanie, liczne poczty sztandarowe pożegnali dziś Antoniego Trybowskiego, który został pochowany na cmentarzu parafialnym przy ul. Orkana. Przez 35 lat, do 1996 roku, był kierownikiem sekcji operacyjnej Rabka oraz członkiem zarządu GP GOPR.
W uroczystościach pogrzebowych, które rozpoczęła msza św. pogrzebowa w kościele św. Marii Magdaleny odprawiona przez ks. Pawła Duźniaka, wzięło udział bardzo dużo osób. Żegnała go muzyka góralska Kuby Rusieckiego, na cmentarzu zagrała też trąbka.- Nie sposób ocenić straty, jaką z jego odejściem ponosimy my wszyscy, rodzina, Grupa Podhalańska i cały GOPR, liczni i serdeczni przyjaciele. Był cudownym, dobrym i ciepłym człowiekiem, przykładem solidności i stałości. Niemal idealnym, wartym naśladowania - zaznaczył.
Już jako 11-latek wstąpił do PTTK i to członkostwo kontynuował przez całe życie. Zajmował się znakowaniem szlaków turystycznych, dzięki czemu poznał je bardzo dokładnie. Kochał góry. Został najmłodszym w historii zdobywcą Złotej Odznaki GOT, w wieku 13 lat. Uprawiał liczne sporty, w tym narciarstwo zjazdowe. Do GOPR wstąpił w 1960 roku. Zdobył najwyższe kwalifikacje, był uczestnikiem kilkudziesięciu wypraw i akcji ratunkowych. Przez 35 lat, do 1996 roku, był kierownikiem sekcji operacyjnej Rabka oraz członkiem zarządu GP GOPR. Zasiadał w wielu władzach organizacji. Wiele lat poświęcił na dokumentowanie pracy swoich kolegów ratowników. Pasjonowała go też fotografia. Publikował, pisał. Za swoją działalność został uhonorowany wieloma odznaczeniami, w tym Złotą i Srebrną Odznaką GOPR, Brązowym Złotym i Srebrnym Krzyżem Zasługi oraz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Źródło: UM Rabka-Zdrój, r/