W niedzielne późne popołudnie przejazd trasy Zakopane - Kraków zajmował ponad 2 godz. Korek zaczynał się już na odcinku od Nowego Targu do Klikuszowej.
Słoneczna pogoda przyciągnęła na Podhale tysiące turystów. Wielu z nich zdecydowało się wyjechać dopiero po południu, aby do ostatniej chwili skorzystać z pięknej pogody w górach.Wracający zakopianką muszą się liczyć z korkami. Pierwszy zator drogowy zaczyna się już na dwupasmówce w Nowym Targu i ciągnie się aż do Klikuszowej. Wyłączenie sygnalizacji świetlnej niewiele pomogło w rozładowaniu korka w tym miejscu.
Kolejny zator drogowy jest na wjeździe do Krakowa.
ms/