Kiedy żeni się strażak, nie może zabraknąć bramy z udziałem druhów.
Na Podhalu sezon na wesela trwa. Wciąż kultywowana jest tradycja związana z góralskimi weselami, pełnymi tradycyjnych obrzędów oraz z robieniem bram dla nowożeńców.
Tak było w minioną sobotę. Jako że pan młody jest strażakiem ochotnikiem w OSP Bukowina Tatrzańska, druhowie przygotowali dla nowożeńców bramę. Młodzi musieli ubrać strażackie ubranie, ugasić ognisko, a potem na wysięgniku ruszyli zobaczyć Tatry z lotu ptaka. Na koniec dla pary młodej – Doroty i Andrzeja - był szpaler ze strażackiego węża. Nowożeńcom życzymy wszystkiego najlepszego.
mp/