NOWY TARG. Na szczęście dla pasażerów cała sytuacja trwała tylko kilka minut, ale wszyscy byli mocno poirytowani tym, jak ciężarówka zaparkowała na ul. Harcerskiej. Autobus Miejskiego Zakładu Komunikacji nie mógł się obok niej przecisnąć. Kierowca musiał się zatrzymać i czekać, aż drugi kierowca wróci i odjedzie.
Było to na samym końcu ulicy, przy skrzyżowaniu z ulicą Orkana. Świadkiem tego był nasz czytelnik. r/