Uczniowie technikum policyjnego w Miszkolcu odwiedzili funkcjonariuszy w Komendzie Powiatowej Policji w Zakopanem. Węgierscy kadeci chcieli zapoznać się ze specyfiką służby w polskiej Policji, przyjrzeć się pracy policjantów oraz porównać kryteria i procedury przyjęcia do służby. I poznali.
Teoria poszerzona została o praktykę, więc goście zostali "po przyjacielsku" skuci. Oczywiście tylko na chwilę. 
- Wrażenie na tatrzańskich policjantach sprawiło profesjonalne umundurowanie młodzieży, wojskowy dryl, godło swojego kraju na ramieniu i jasne plany na przyszłość. Węgierscy kadeci z dumą podkreślali, że przyjechali na Podhale zdobywać kolejne umiejętności oraz wiedzę przed rozpoczęciem regularnej służby w szeregach węgierskiej policji - relacjonuje asp.sztab. Roman Wieczorek.
- Kadeci spotkali się m. in. z policjantami Ogniwa Patrolowo Interwencyjnego, którzy zaprezentowali swoje wyposażenie do służby oraz opowiadali, z jakimi interwencjami najczęściej spotykają się w sezonie turystycznym pod Tatrami. Jeden z opiekunów grupy wcielił się w rolę pozoranta, a tatrzańscy policjanci krok po kroku opowiadali kadetom o taktyce przeprowadzenia wobec niego interwencji równocześnie prezentując swój wysoki poziom wyszkolenia i umiejętności. Po krótkim pokazie było mnóstwo pytań, porównań do rzeczywistości w ich rodzimym kraju. Na koniec kadeci i opiekunowie dowiedzieli się jak wygląda procedura przyjęcia do służby i poszczególne etapy postępowania kwalifikacyjnego, a także, jakie wymogi formalne musi spełniać kandydat do służby w polskiej Policji. Kadeci z Miszkolca będą przebywali pod Tatrami jeszcze jakiś czas, więc zapewne jeszcze o nich usłyszymy. - dodaje oficer prasowy KPP w Zakopanem.
opr. s/
