Przed wejściem na cmentarz na Pęksowym Brzyzku, jak co roku 1 listopada, ustawiają się wolontariusze, którzy zbierają fundusze na renowację zabytkowych grobów, ale także na ich bieżącą pielęgnację.
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami od 1992 roku zbiera fundusze na renowację zabytkowych grobów. Pozyskane środki pozwoliły na odnowę ponad 150 grobów.
- Kwesta jest organizowana od 1992 roku, czyli już po raz 31. Pieniądze są przeznaczone na odnowę zabytkowych nagrobków. Głównie tych, które nie maj prawnych opiekunów. Są to groby często nieznanych ludzi. Bierzemy wszystkie pod uwagę. Oczywiście dbamy i prowadzimy konserwację profilaktyczną m.in. grobów artystów jak Tytusa Chałubińskiego, Witkiewicza, Makuszyńskiego. Staramy się robić pełną konserwację zniszczonych i zaniedbanych grobów - mówi Agata Nowakowska - Wolak, prezes Towarzystwa Opieki Nad Zabytkami, oddział podhalański. - W pielęgnacji po zimie, czy po halnym pomagają nam uczniowie Zespołu Szkół Budowlanych. W pomoc bardzo się angażuje Liceum Sztuk Plastycznych. Nie tylko w dbałość o nagrobki, ale też w ich ozdabianie. Jest taki zwyczaj, że groby osób znanych są przyozdobione drewnianymi kwiatuszkami. Co roku są coraz piękniejsze i coraz bardziej fantazyjne. Są to prace uczniów pierwszych klas - dodaje.
Znaczna część grobów znajdująca się na cmentarzu na Pęksowym Brzyzku z racji artystycznego wykonania jest jak dzieło sztuki. - Uczniowie Liceum Sztuk Plastycznych robili tu wiele nagrobków. Wykonane zostały np. w pniach drzew, a powstały w pracowni Antoniego Kenara, a potem jego uczniów, czyli Władysława Hasiora, Grabowskiego, Piekacza. Później te osoby mają swoje nagrobki wykonane przez następne pokolenia swoich uczniów. To jest też niezwykłe - zaznacza Agata Nowakowska - Wolak.
ms/
