Zakopiańscy strażacy zostali wezwani do szkoły przy ul. Sienkiewicza. Z dachu budynku zwisał uszkodzony "śniegołap". Metalowy element był zagrożeniem dla przechodniów.
Strażacy z pomocą drabiny dostali się na dach i zlikwidowali zagrożenie. Nikomu nic się nie stało.r/
Nagłe zdarzenie losowe - to rozumiem. Zimy są różne ale śniegu tyle co kot napłakał. Gdzie jest zarządca obiektu.
Gdyby śniegu było z metr, to pewnie byłby już prokurator bo śniegołap byłby na dole i oby nie na czyjejś głowie, a staż zabezpieczała by wtedy cały teren