80-latka z Nowego Targu nie uwierzyła oszustom i zamiast pieniędzy do reklamówki włożyła pocięte gazety. 35-letni „odbierak” został zatrzymany przez policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu. Za popełnione przestępstwo, grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 8 lat.
We wtorek w południe na telefon stacjonarny 80-letniej mieszkanki Nowego Targu zadzwoniła kobieta podająca się za pracownika poczty informując, że seniorka ma nieodebrane listy z uwagi na błędny adres. Poprosiła więc o prawidłowy adres zamieszkania i poinformowała seniorkę, że pracownik poczty dostarczy listy. Jednak tego dnia nikt w jej domu się nie pojawił.Po odebraniu przesyłki, „odbierak” został zatrzymany przez funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu. Okazał się nim 35-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Policjanci znaleźli przy nim kilka gramów narkotyków. Za popełnione przestępstwa, grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu nowotarskiej komendy.
To kolejny przypadek na terenie Nowego Targu, gdzie seniorzy nie tylko nie dali się oszukać i nie przekazali swoich oszczędności, ale swoją postawą doprowadzili do zatrzymania osoby zamieszanej w oszustwa metodą „na policjanta”.
Źródło: KPP Nowy Targ, r/
Wiadomo wszystkim, że prawdziwy organizator to co najwyżej obserwuje "odbieraka" - najczęściej nie zorientowanego w czym bierze udział. Gdzie indziej gliny siedzą mu (im) na ogonie aż do ostatniego, właściwego ogniwa.