Nad tatrzańskimi szczytami pojawił się wał chmur charakterystyczny dla wiatru halnego.
Osiem stopni w cieniu i kilkanaście w słońcu, a do tego niemal bezchmurne niebo towarzyszyło dzisiaj mieszkańcom Podhala i turystom, którzy wyruszyli w góry. Na szlakach widać było bardzo dużo skiturowców i osób pokonujących śnieżne połacie w rakach. Wyruszyli oni w góry mimo kłębiących się chmur halnego.e/r
Jak mierzy się temperaturę w słońcu?