10.03.2024, 17:25 | czytano: 7080

Misterium Męki Pańskiej w Nowym Targu (zdjęcia)

zdj. Szymon Pyzowski

NOWY TARG. W tym roku Misterium Męki Pańskiej w Sanktuarium Świętego Jana Pawła II prezentowane będzie cztery razy. Premiera już za nami.

20-te misterium zatytułowano "Zbawienie Przyszło Przez Krzyż". W roli Jezusa występuje Wojciech Polak, Marii - Barbara Targosz, apostołów: Piotra - Dominik Sterkowicz, Jana - Łukasz Targosz oraz Jakuba - Jarosław Różański.

Pozostali aktorzy to: Paweł Pietrzak, Teresa Kulpa, Stanisław Kita, Aleksandra Rużyczka, Helena Bartoszko, Marysia Kowalczyk, Michalina Misiur, Hania Ścisłowicz, Stanisław Szlachtowski, Zenon Ochmański, Janusz Kubowicz, Wojciech Ciężobka, Piotr Jarząbek, Jan Krzanik, Józef Udziela, Marcin Jagła, Henryk Szymański, Jarosław Różański, Wojciech Waras, Piotr Kołodziejczyk, Mikołaj Tomaszewski, Michał Ścisłowicz, Irena Zając, Zofia Bartoszko, Kinga Jagła, Maria Cyrwus oraz Ewa Augustynowicz.

Spektakl w reżyserii krakowskiego aktora i reżysera Piotra Piechy zostanie jeszcze dwukrotnie - za tydzień w sobotę 16 marca o godz. 15.00 i 19.30 w Sanktuarium Świętego Jana Pawła II w Nowym Targu ul. Szaflarska.

s/ zdj. Szymon Pyzowski

pokaż wszystkie zdjęcia

M.S-P.12.03.2024, 13:42

Też uważam, że Prezbiterium to nie miejsce na teatralne pokazy. Jako wieloletni aktor Misterium jestem tym zniesmaczony i dobrze że nie biorę w tym udziału. Po to nowy MOK mamy żeby tam to wystawiać.... jak za dawnych lat.

Katolicy farbowani11.03.2024, 18:11

Dlaczego przedstawienie teatralne odbywa się na ołtarzu?!!! To miejsce służy księżom do odprawiania Mszy Świętej i służbie liturgicznej/asyście księdza. Co będzie następne?! To nie jest scena (nawet jeśli jest trochę wyżej usytuowana)! Ale cóż, zamiast zbudować scenę na wolnym powietrzu, wynająć jakąś lokalizację, można zawsze wleźć w okolice ołtarza, żeby nie będąc księdzem poczuć się trochę jak ksiądz, albo chociaż trochę na widoku czyli ważnym, albo nawet jak sam Bóg. A to wszystko za cenę uczynienia ze Świątyni, z Domu Bożego sceny... Degustujące to, tym bardziej, że nie tak dawno było czytanie o zamienieniu Świątyni na targowisko. Widocznie niektórzy uszu nie umyli. I żadne dobre chęci nie tłumaczą jakże modnego zamieniania kościołów w wybiegi mody, sceny teatralne, itp. Wszak dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane.