NOWY TARG. Spośród radnych obecnej kadencji trzy osoby zdecydowały się nie kandydować w zbliżających się wyborach. Wśród nich jest Danuta Sokół. Po dwóch kadencjach rezygnuje - zarówno z pracy w samorządzie, jak i z pracy zawodowej w spółdzielni mieszkaniowej.
Spore zmiany. Po 19 latach w spółdzielni i 9 w samorządzie rezygnuje Pani z życia zawodowego.Danuta Sokół: - Są takie sytuacje, że trzeba odejść. Inaczej sobie zaczynam organizować życie. Coś innego mnie teraz bardziej interesuje. Chciałabym sobie pożyć, bo nie wiem ile mi zostało. Ale czy rezygnuję? Jestem człowiekiem pracy i lubię pracować. Tylko że przychodzi moment, że człowiek chcę wszystko zmienić. Nie żałuję niczego, bo to moja decyzja. Jak Pani będzie wspominać pracę radnej?
- Ludzie teraz szybko zapominają i są niewdzięczni. Ale dużo ludzi mnie zaczepia, bo mnie nie widzi na plakatach i pyta - "dlaczego". Odpowiadam, że muszę zmienić swoje podejście do wszystkiego. Zawsze byłam uczciwa, od nikogo niczego nie chciałam. Pani też nigdy o wywiad nie prosiłam. Starałam się wspierać i pomagać burmistrzowi. Zawsze było dla mnie najważniejsze dobro ludzi. Nigdy nie patrzyłam "swojego dobra".
Czuje Pani satysfakcję?
Rozmawiała Sabina Palka