Turyści wybierali się w wyższe partie Tatr bez zimowego ekwipunku. Część utknęła na Orlej Perci. Doszło do dwóch upadków z wysokości.
Przez długi majowy weekend ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego pomogli łącznie 37 osobom. Cześć turystów weszła na Orlą Perć bez zimowego sprzętu i utknęła.- Najwięcej kłopotu sprawiły częściowo zimowe warunki ciągle dominujące w wyższych partiach Tatr. Kilkukrotnie ratownicy sprowadzali turystów, którzy bez odpowiedniego sprzętu utknęli w różnych rejonach Orlej Perci - informują ratownicy TOPR.Doszło także do dwóch upadków z dużej wysokości. Turyści spadli ze Szpiglasowej Przełęczy oraz z Koziego Wierchu.
Ratownicy byli wzywani także do kontuzji oraz zachorowań. Łącznie pomocy TOPR przez majówkę potrzebowało 37 osób.
Ratownicy przypominają, że w wyższych partiach Tatr nadal zalega śnieg i niezbędny jest sprzęt zimowy.
opr. e/r
Przed długi majowy weekend ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego pomogli łącznie 37 osobom.