08.05.2024, 12:40 | czytano: 2703

Ministerstwo Klimatu i Środowiska interweniuje ws. koni wożących turystów do Morskiego Oka. "Władze powiatu blokowały proponowane rozwiązania"

Minister Paulina Hennig-Kloska. Fot. MKiŚ / X
- Odbyłam rozmowę z dyrektorem Tatrzańskiego Parku Narodowego. Po rozmowie nie mam najmniejszych wątpliwości, że rozwój turystyki w Tatrach można pogodzić z dobrostanem zwierząt. Aby mieć partnerów do dalszych rozmów dotyczących trasy do Morskiego Oka, musimy poczekać na wybór nowego starosty w tamtejszym regionie. Dotychczas wszelkie próby rozwiązania problemu nie udawały się, ponieważ władze powiatu blokowały proponowane rozwiązania - poinformowała w mediach społecznościowych minister Paulina Hennig-Kloska.
Przypomnijmy, iż czynności sprawdzające w związku z upadkiem konia drodze do Morskiego Oka podjęła zakopiańska policja. "W związku z pojawieniem się w mediach filmu oraz informacji dotyczących upadku konia ciągnącego wóz na drodze prowadzącej z Palenicy Białczańskiej nad Morskie Oko tatrzańscy policjanci podjęli czynności sprawdzające pod kątem ewentualnego zaistnienia przestępstwa z art. 35 Ustawy o Ochronie Zwierząt. Według dostępnych informacji do incydentu doszło 3 maja br. Policjanci poddają analizie obecny w mediach film, docierają do świadków zdarzenia, osób biorących w nim udział oraz właściciela zwierzęcia, celem dokładnego sprawdzenia i wyjaśnienia wszystkich okoliczności tej sprawy" - poinformowała w komunikacie Komenda Powiatowa Policji w Zakopanem.
Fiakrzy bronią się przed zarzutami. - - Koń się potknął i przewrócił. Natura niej którego konia jest taka, że jak się przewróci, to leży nieruchomo i nie wstaje. Został wprzęgnięty i lekkim bodźcem pobudzony wstał od razu - mówił Władysław Nowobilski, prezes Stowarzyszenia Przewoźników do Morskiego Oka. - Na miejscu były służby parku, był też lekarz weterynarii, który zbadał konia i jest on zdolny do pracy. Wyniki badań będą udostępnione na terenie TPN, a my dementujemy jakoby to miało skutek pogody, weekendu majowego i nadmiernej ilości turystów. Upadek nie miał nic wspólnego z przemęczeniem koni. Wypadki w każdym transporcie się zdarzają, więc u koni też będą się zdarzać.

r/
Może Cię zainteresować
komentarze
Mieszkaniec10.05.2024, 12:47
Dyr TPN jest ok normalnie myślący, to reszta ma nie równo pod kopułką! Ci co nie mają pojęcia o koniach wypowiadają się i stanowią prawo IDIOTYZM.
sss09.05.2024, 09:08
Zapominacie chyba wszyscy, że każda praca ponad swoje siły przynosi wymierny rezultat...czy to człowiek czy to zwierzę...gdyby konie nie były przemęczane, to by nie padały...
Osobiście widziałam jak wygląda odpoczynek koni po takim kursie, chwila moment i znowu pod górę...
Jeżeli nie chcą wyeliminować zaprzęgów ciągnących przez konie, to niech chociaż wspomogą te zaprzęgi w silniki elektryczne...będzie eko, będzie tradycyjnie, będzie koniom lżej...
Mhm09.05.2024, 07:10
Konie ciągną, bo jest na to popyt. To nie górale wykorzystują zwierzęta, tylko turyści, bo gdy milkną górnolotne krzyki to się nie tych 9 km z buta przejść...
Rafal09.05.2024, 07:04
XXI a do Morskiego Oka furmanki wstyd na całą Polskę, św Franciszek powiedz kiedyś że jaki kto ma stosunek do braci mniejszych zwierzaków, taki ma do ludzi. Widać jakie górale są religijne, wszystko na pokaz, a wiarę to mają tylko do dutków i mamony.
ts09.05.2024, 07:04
starosta wybrany to teraz zobaczycie zielony ład, aż się po***e.. uśmiechnięta Polska wita! Jedność Tatrzańska = PO
Pe łowca09.05.2024, 06:09
Zmienić dyrektora w parku.
Hetman08.05.2024, 21:02
Wara od górali!
cba08.05.2024, 20:42
A dlaczego zamiast fasiągów nie wrócić do 4 osobowych dorożek ciągnionych w 2 konie?
ministerstwo czego?08.05.2024, 20:21
Ja pierniczę co za głupi świat nastał.
zpodhalanskiej08.05.2024, 18:53
A co sie stanie z nie retownym koniem??? pomyślal kto czy nie pojda de rzezni???
Avivat08.05.2024, 17:32
Takie wypadki (coraz częstsze) nie będą się wydarzać jak nie będzie tych durnych zaprzęgów!
ED08.05.2024, 16:41
HENIO ---nie zmieniaj tematu jes o KUNIAK hej
Staszek08.05.2024, 15:18
Jeden koń na początku drogi przypadkowo upadł, to aby zapobiec podobnym wypadkom trzeba zlikwidować turystyczny transport konny do Morskiego Oka i oddać na rzeź pozostałe 300 koni. Taką zbiorową odpowiedzialność stosowali już podczas zII wojny faszysci. Tzw. obrońcy zwierząt swoje argumenty męczenia koni pracujących w górach biorą z obliczeń masy koni. "Im masa konia wieksza tym ma większą siłę uciągu" tTo jest tak jakby Pudzianowski mniej się męczył idąc do Morskiego Oka od Justyny Kowalczyk. Mówią również o jakieś mikrouszkodzeniach mięśni koni pracujących na tarasie do Morskiego Oka. Nikt tego jeszcze nie udowodnił. Trzeba Konie selekcjonwac odpowiednio żywić i przyzwyczajać do pracy zaprzęgowej, i brać, to jest oczywiste jeżeli coś jest źle naprawiać. O tym powinni decydować specjaliści a nie osoby niemające żadnego pojęcia o koniach.
Ceper z Cyrhli08.05.2024, 14:09
Koń od starożytności stosowany był jako zwierzę pociągowe - ciągnął: rydwany, kwadrygi, karety, powozy królewski i papieskie, wozy wojskowe i lawety niekiedy w trudniejszych warunkach i dłuższych dystansach. Niby czasy się zmieniły, ale dla folkloru tatrzańskiego niech pozostanie ekologiczny koń, który po sobie nie pozostawia: złomu, elektrośmieci, w powietrzu śladu węglowego węglowego (chyba że sobie pierdnie), natomiast pozostawia nawóz i mięso np. na kabanosy. Nie wyobrażam sobie dorożki, sani, fasiąga ciągnionych przez Melexa. Hybryda też zaśmieci środowisko, nawet jak się spali, tak jak to było w 2018 r. na Łysej Polanie.
Heniek Kluska08.05.2024, 13:28
Wszyscy przejmują się kuniem a nikt ludżmi którzy będą masowo padać PO 1 lipca z wrażenia jak dostaną rachunki za prąd i gaz
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl