Pożar w Krauszowie

Gdyby opony były odbierane nikt by ich nie palił.jak czytam niektóre komentarze to zastanawiam się jacy znawcy je piszą.powinna być organizowana co jakiś czas zbiórka opon i odbiór.

jak teraz spalą to nie spalą w zimie!

śruta, palili normalne ogniska z gałęzi i robili "puszki" z żywicą.

Ciemnogród w akcji...

Jak przesiadali się z zelezniokow ...to co palili

Zielone świątki trwają na dobre...

Grupa debili, żyjąca mentalnie w XVI wieku ,,podtrzymuje tradycję". Oczywiście winnych nie uda się ustalić, chociaż spora cześć mieszkańców wie, kto jest za to odpowiedzialny. Spokojnie, za rok będzie tak samo.

Jak nie spalą na wsi to i tak spalą na większych wysypiskach-kajne probllem

Nie tylko tam Duch św. nie oświecił wieśniaków, u mnie też palili opony. I najgorsze, że robili to rodzice a dzieci na to patrzyły. Ta tradycja palenia opon powstała w latach 70-tych ubiegłego wieku, jak rolnicy przesiedli się z żeleźniaków na koła z oponami. Nie mieli co z nimi zrobić to je palili. W XXI wieku najwyższy czas by to zmieniono.