"Niech zakwitnie dobro" - jubileuszowy, dziesiąty "Żonkilowy marsz nadziei" (zdjęcia)

Piękna impreza rozpoczęła się o godz. 9 rano na nowotarskim Rynku od pokazu mażoretek z grupy „ARVA” z nowotarskiego „Ekonomika”, a marsz zakończył się w Miejskim Centrum Kultury, dziesiątym już koncertem charytatywnym, zorganizowanym przez I LO w Nowym Targu.Ogólnoświatowa akcja ma za zadanie propagowanie idei hospicyjnej, uwrażliwienie społeczeństwa na potrzeby ludzi z nowotworami, zbieranie pieniędzy na hospicyjną opiekę. Nieodłącznym jej atrybutem są żonkile - kwiaty nadziei, sadzone przez młodych ludzi przy szkołach, parafiach, w ogrodach. Te żonkilowe pola są świadectwem jedności z chorymi na raka, symbolem wrażliwości.

Na Podhale akcja przywędrowała dziesięć lat temu za sprawą Fundacji im. Adama Worwy - zmarłego na nowotwór nowotarskiego społecznika - założonej przez jego córkę Jolantę Łapsę i żonę Czesławę Worwę. Pierwsze żonkilowe pola zakwitały w stolicy Podhala już jednak pięć lat wcześniej, za sprawą Gimnazjum nr 1.

Akcja ma dwa etapy - jesienią uczniowie sadzą żonkilowe pola, które wiosną zakwitają. Do puszek zbierane są datki, a każdy ofiarodawca otrzymuje cebulki kwiatów.

W sumie z Fundacją współpracuje już kilkadziesiąt szkół - młodzi ludzie sadzą w swoich miejscowościach żonkile, organizują zbiórki pieniędzy na pomoc chorym, na ich rehabilitację w domach, uczestniczą w licznych przedsięwzięciach, przez nią organizowanych.

Dziś z Rynku do MCK przemaszerowali - z transparentami, żółtymi balonikami, żonkilami - przedstawiciele Fundacji, uczniowie Zespołu Szkół Ekonomicznych i Szkoły Podstawowej nr 5 z Nowego Targu, podstawówek ze Skrzypnego, Ludźmierza, Bańskiej Niżnej i Wyżnej oraz Frydmana, byli pracownicy powstałego w marcu nowotarskiego Zakładu Aktywności Zawodowej oraz organizacji i stowarzyszeń, na czele z uczestniczącymi w każdej edycji imprezy Podhalańskimi Amazonkami. Nie zabrakło burmistrza Grzegorza Watychy i radnej Ewy Garbacz, a w MCK - również starosty nowotarskiego Tomasza Hamerskiego. Po Hymnie Pól Nadziei, autorstwa Wandy Szado-Kudasikowej przyszła pora na część oficjalną. - Niech zakwitnie dobro - mówiła na scenie MCK Renata Ziembla-Pitra - prezeska Fundacji im. Adama Worwy, witając gości. Następnie były długie podziękowania dla tych wszystkich, którzy od lat wspierają jej dzieło. Popłynęły one m.in. w stronę Urzędu Miasta, Starostwa, MCK-u, sponsorów, mediów, ale przede wszystkim tych najważniejszych - wolontariuszy, którzy na co dzień angażują się w pomoc.

Nie zabrakło też kwiatów i podziękowań od burmistrza i starosty, a na koniec przyszedł czas na tradycyjny - jak zawsze na najwyższym poziomie - charytatywny koncert „Goszczyński dla Fundacji im. Adama Worwy”, zorganizowany I LO.
- Ta akcja zadaje kłam opinii, że młodzież zainteresowana jest tylko światem wirtualnym, grami komputerowymi, mediami społecznościowymi. Ci młodzi ludzie wychodzą poza ten kanon, potrafią bezinteresownie dawać coś od siebie - mówi Renata Ziembla-Pitra. - To naprawdę pozwala wierzyć w młodzież i przyszłość. Co roku w nasze akcje angażuje się ok. 300 wolontariuszy - po kilku, kilkunastu w szkołach.

p/