Pracowała w oddziale kardiologii w Szpitalu Powiatowym w Zakopanem. Dla wielu pacjentów jest to smutna wiadomość. Wspominają ją bardzo miło.
Anna Orzechowska zmarła nagle w niedzielę 9 czerwca, w wieku 57 lat. Pracowała w oddziale kardiologii w zakopiańskim szpitalu. Pacjenci mówią o niej, że była lekarzem z powołania, empatyczna, zaangażowana w swoją pracę.- Jestem zszokowany tą wiadomością. Ostatni raz byłem u pani doktor w marcu tego roku. Przeprowadzała mi zabieg wymiany baterii w kardiowerterze - opowiada 60-letni Stanisław, który od 14 lat jest pacjentem Anny Orzechowskiej. - Zawdzięczam jej życie. W 2010 roku miałem wszczepiany kardiowerter i od tego czasu regularnie chodziłem na wizyty do pani doktor. Była miła dla pacjentów. Zawsze starała się w sposób optymistyczny przekazać informację o stanie zdrowia, nawet jeśli nie były zbyt dobre. Każdego traktowała indywidualnie, nie była obojętna. Do lekarza zawsze idzie się ze stresem, a ona potrafiła jakoś tak nastawić optymistycznie. Będzie jej bardzo brakować - mówi ze smutkiem pacjent.Jej pogrzeb odbędzie się w czwartek.
mp/