Transformacja technologiczna i procesy automatyzacji prowadzą do redefinicji struktury rynku pracy, co oznacza zarówno redukcję miejsc pracy w sektorach tradycyjnych, jak przemysł lub rolnictwo, jak i ekspansję branży informatycznej. Efektem tych zmian jest generowanie zapotrzebowanie na innowacyjne rozwiązania oraz tworzenie nowych możliwości zatrudnienia. Dynamiczny rozwój technologii powoduje również, że popyt na usługi kształtuje się w zupełnie inny sposób niż nawet 10-15 lat temu. Coraz bardziej zaawansowane technologie wpływają na dywersyfikację rynku, sprzyjając pojawieniu się nowych gałęzi gospodarki oraz nowych możliwości zatrudnienia, szczególnie w sektorze IT. Jest to proces dwukierunkowy, gdzie z jednej strony obserwujemy wycofanie się tradycyjnych form zatrudnienia w sektorach, które w coraz większym stopniu opierają się na technologii, a z drugiej – powstawanie nowych specjalizacji i dziedzin, które są wynikiem postępu technologicznego. Przyjrzyjmy się tym nowościom dokładniej.
Sztuczna inteligencja i automatyzacja
Co najbardziej wpłynęło na nasz świat w ciągu ostatnich dekad? Oczywiście, zmiany technologiczne. Według danych, podawanych przez firmę Enky Consulting, w najbliższej dekadzie kluczowe zmiany w obszarze pracy będą niosły ze sobą innowacje w zakresie automatyzacji i AI. Gdy maszyny będą przejmować rutynowe zadania, ludzie będą skupiać się na obsłudze, konserwacji i tworzeniu procesów z użyciem tych narzędzi.
Eksperci podkreślają, że nasze zdolności kreatywne i niegasnąca ciekawość będą miały bardzo istotne znaczenie w tej nowej rzeczywistości. W końcu technologie, choć rozwiązują wiele problemów, równie często stawiają przed nami nowe wyzwania. Zatem pracownicy będą musieli być nie tylko biegli w radzeniu sobie z niespodziewanymi trudnościami, ale też w wykorzystywaniu innowacji na korzyść rynku. Przykładem takich innowacji są systemy ATS - takie jak, opracowany przez firmę Clever Staff, system do automatyzacji procesów rekrutacyjnych, włączający procesy grywalizacji.
Raporty z różnych źródeł wskazują, że w Polsce ryzyko przekształcenia zawodów przez automatyzację wynosi około 40%. W skali międzynarodowej, w krajach OECD, wskaźnik ten rośnie do 57%, tak wskazuje analiza „Aktywni+” od Gumtree. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oxfordzie pozwoliły także zidentyfikować zawody najbardziej narażone na ewolucję lub zanik w wyniku postępów technologicznych.
Praca zdalna i jej wpływ na rynek pracy
Nie ulega wątpliwości fakt, że to pandemia COVID-19 stała się przełomową erą, która zmodyfikowała istniejące przed 2020 rokiem modele pracy. Analizy z raportu pt. „Przechodzenie firm na pracę zdalną – oraz jej skutki dla pracodawców i pracowników”, opracowanego przez Konfederację Lewiatan, ukazują narastającą popularność zdalnego zatrudnienia. Technologie, jak cyfryzacja lub automatyzacja, kształtują przyszłość rynku pracy.
Elastyczność i oszczędności zdalnej pracy przyciągają zarówno pracowników, jak i pracodawców, otwierając drzwi do ekspansji na nowe rynki i pozyskiwania ekspertów bez barier lokalizacyjnych. Jednak taki stan rzeczy wymaga od kadry kierowniczej adaptacji w zarządzaniu pracą na odległość, z uwzględnieniem wyzwań technicznych i społecznych. Model hybrydowy, łączący pracę zdalną i stacjonarną, wydaje się najbardziej optymalnym rozwiązaniem, zaspokajając różnorodne potrzeby i spełniając określone wytyczne.
Szkolenia wirtualne i e-learning
W naszych czasach trudno jest zaskoczyć kogokolwiek możliwością odbycia szkoleń online, ale śmiało można powiedzieć, że treść takich zajęć, jak i sposób ich organizacji uległy mocnym zmianom w efekcie rozwoju technologii. O jakie zmiany chodzi? Oto jedynie kilka z nich:
- immersyjne środowiska uczenia się dla lepszego zrozumienia materiału;
- grywalizacja procesu edukacyjnego, która pozwala zwiększyć zaangażowanie i motywację;
- ułatwienie zrozumienia skomplikowanych koncepcji poprzez użycie multimediów i wizualizacji
weryfikacja i zabezpieczanie certyfikatów oraz zasobów edukacyjnych z użyciem technologii Blockchain; - personalizacja procesu nauczania, automatyczna ocena i wsparcie internautów poprzez użycie technologii AI;
- dostęp do materiałów edukacyjnych z urządzeń mobilnych itp.
Gig economy oraz elastyczność rynku pracy
Gospodarka współdzielenia, nazywana za granicą gig economy, podbiła rynek kilka lat temu i obecnie przeżywa swój dynamiczny rozwój, a największą popularnością cieszy się wśród osób młodych. Raport z 2018 roku, opublikowany przez Prudential Financial, pokazał, że w Stanach Zjednoczonych prawie połowa millenialsów (47%) pracowała jako freelancerzy, co stanowi dużą różnicę w porównaniu do 28% pracujących w branży gospodarki współdzielenia przedstawicieli pokolenia baby boomers. Rozwój gospodarki współdzielenia w znacznym stopniu stał się możliwy dzięki takim platformom, jak Uber i Upwork, które umożliwiły wzrost gospodarki kontraktowej, gdzie prace są wykonywane na zlecenie, a nie w ramach stałego zatrudnienia.
Praca w branży gig economy nie przewiduje uzyskania przez pracowników stałej pensji, gdyż wykonują oni usługi i projekty jednorazowe. Taki model pozwala zachować maksymalną elastyczność, zarówno z punktu widzenia godzin, jak i miejsca w którym jest wykonywana praca. Ponadto atutem gospodarki współdzielenia jest brak tradycyjnego szefa i możliwość samodzielnego podejmowania decyzji o kierunku rozwoju zawodowego. Oczywiście, występują także wady, spośród których podstawową jest brak stałego wynagrodzenia i konieczność samodzielnego ubezpieczania się. Ponadto freelancerzy nie mogą liczyć na płatny urlop lub stałe wypłaty z funduszu emerytalnego, a wzrost liczby freelancerów obserwowany na przestrzeni ostatnich lat prowadzi do większej konkurencji i niższych stawek za usługi.